Disecta Membra
Czy nie macie czasem już dośc tych banalnych tekstów typu ..
-Cześć.. Czy my sie nie znamy ?
- Wiesz przypominasz mi moja przyszłą dziewczynę ..
Pamiętasz mnie ..spotkaliśmy sie ..
Gdzieś Cię widziałem..Twojej twarzy nie da się zapomnieć..
Masz zegarek ?
Jej czyż to nie są banalne i przestarzałe sposoby na podryw ??
Zdecydowanie bardziej wolałabym usłyszeć ..
cześć spodobałaś mi sie może jest szansa porozmawiać ?
cześć spodobałaś mi sie może jest szansa porozmawiać ?
Serio to dziala na dziewczyny ???? ;)
hehe ja jeszcze slyszalem, a nie bolalo jak spadalas?
niektore sa prawde zalosne, az dziw bierze ze sa dziewczyny ktore na to leca ;p
To nie działa na dziewczyny :P ale możesz liczyć że będziesz bardziej oryginalny i nie oklepany ;) Jakbym usłyszała taki tekst na pewno dałabym szansę wykazać mu się ;) A podryw typu czy my się nie znamy? omijam z daleka ;) ;)
P.s juvek - tak tak ja też to słyszałam ;)
Ja to jestem juz prawie 2 lata w zwiazku i chyba to czuc bo nikt mnie juz nie podrywa :)
Swoja droga nawet dobrze ze tak podrywaja bo to od razu daje nam do myslenia :)
W podsumowaniu nie wolno mowiec starych frazesow typu "ktora godzina" ; "Cześć.. Czy my sie nie znamy ?" !
Trzeba podejsc i odrazu zaczac sensowna rozmowe (chyba ze laska da kosza) ;)
Musze to przetestowac .!.
Stilk- tak bo duża część kobiet woli konkretnych facetów - a te teksty przestarzałe są nudne..
Zależy Ci na kobiecie ? - to daj coś od siebie a nie bądź kopią innych banalnych nie potrafiących wydusić z siebie nic swojego ;);)
Mi te "banalne" teksty nie przeszkadzają... Nie lubię za to klepnięcia w tyłek na przywitanie.
Nieprzenikniona jesteś mało wymagająca ;)
Ponieważ doceniam każdą próbę konwersacji ze mną. Liczą się chęci :)
mnie nigdy nikt w ten sposób nie podrywał, w ogóle to wydaje mi się, że takich sposobów już nikt nie używa, albo poprostu tego nie zauważam;]
a jak drogie panie lubicie być podrywane??
macie jakieś ulubione metody czy coś??
Darek, tego Ci nie zdradzę, to tajemnica :>
ze spokojem, bez cwaniactwa i popisu, i nie po pijaku :excl:
nieprzenikniona lubisz być tajemnicza :D
a twoje słowa Agatka zapamiętam :D
Eee ... ale jak mi się telefon nie chciał nauczyć latać i pytałem "Przepraszam, masz może zegarek", to żadna dziewczyna nie zaproponowała kawy.
Hmm ... Może źle to zaintonowałem? :D.
hmm podryw fajna sprawa ciekawe czy tu jest jakis kasanowa oczywiscie ze tak
nasz spectec ^_^
Zapomnijcie o tych damnych tekstach. Ja znam sposob. Po prostu zlapac ja za klapsa i jest twoja, oczywiscie jesli nie podejdzie inny osobnik. Widzialem takie cos na you tube.
Oj, spectec, gdybyś mi tak zrobił, przegrałbyś w przedbiegach!
Swoją drogą, przypomniała mi się reklama M&M's.. "Cześć mała, czy chciałabyś się spocić w występie reklamowym? :> "
Zapomnijcie o tych damnych tekstach. Ja znam sposob. Po prostu zlapac ja za klapsa i jest twoja, oczywiscie jesli nie podejdzie inny osobnik. Widzialem takie cos na you tube.
to juz nie lepiej zaciagnac z maczugi i zaciagnac do jaskini? ;)
Ja wolalabym uslyszec na 100% Hey. Jestes ladna mam u Ciebie jakas szanse?
Niż: Siema czy mi sie nie spotkalismy poza swiatem wirtualnym czy cos w tym stylu ;D
to juz nie lepiej zaciagnac z maczugi i zaciagnac do jaskini? ;)
juvek ja tak chce:D w dzisiejszych czasach jaskinia postrzegana raczej za miejsce klimatyczne <mniam> :D
nawet maczugi byś nie musiał używać:)
juvek ja tak chce:D w dzisiejszych czasach jaskinia postrzegana raczej za miejsce klimatyczne <mniam> :D
nawet maczugi byś nie musiał używać:)
to jednak moje metody nie sa takie zle :D
Juvek, ale mi przypomniales. Ze mam kumpele co sie nazywa Maczuga, zreszta bardzo ja lubie, bo jest ukrainka.
Agatka na maczugi lecisz ?;) hehe ;) W sumie dobra myśl ;)
Zacznę od tego, że nie ma czegoś takiego jak "tekst" na podryw. W sumie nie ważne co się mówi, tylko jak się mówi! Oto lista paru tylko cech PRAWDZIWEGO SAMCA !!!!!!!:
1. Bądź PEWNY SIEBIE ---> W sumie nikt nie wie co to znaczy "być" pewnym siebie, ponieważ jest to jedne z rzeczy niezmierzonych i niesprawdzanych żadnycmi czytnikami Gajgera :P W sumie jest to styl byciu komunikujący, że "Hej, podobasz mi się, jeżeli w środku jesteś równie interesująca jak na zewnatrz to mozemy sie lepij poznac. Jeżeli nie, miło było, miłego dnia, bez goryczy" Chodzi o to , że żadna laska nie może wpłynąć na to jak wewnętrznie widzę świat. To że jest dla mnie "suką" ( Def. uroda zapewniająca przez większość jej młodzieńczego życia, ze może mieć KAŻDEGO faceta, któzy biegają za nią jak pieski z wypiętymi jęzorami) nie wpływa na to jak JA odbieram siebie i świat. TO jest jej problem, że nie chce poznać takiego [cenzura]go kolesia jak JA i absolutnie nie wpływa to na moją samoocenę. Została podrywana tyle razy, że po prostu nauczyła się paru pyskówek, które sprawiają, że większość facetów "podkula ogonki" i sami uciekają jak małe "suki". Nie tędy droga panowie! Jeżeli natomiast obrócicie jej "broń" przeciwko niej, znaczy się śmieszne komentarze, że to ona WAS podrywa, że wisi wam drinka za to, że rozmawiając z Wami wygląda "'lepiej" wśród swoich koleżanek etc. Można zrobić to na setki sposobów i efekt jest pionurujący : NIGDY nie spotkała takiego faceta jak WY, a przynajmniej bedziecie jednym na tysiac :PLaski się wypowiedźcie
2. Język ciała - Żadnego wbiegania do klubu ! Jest to chyba największy błąd jaki można zrobić wychodząc na miejsce jakiegoś publicznego zgromadzenia. Ludzie tak się śpieszą w tych czasach, że nie dają innym czasu aby ich zauważono. Obnejzyjcie filmy z George Clooney'em albo Bradem Pitt'em czy kogoś innego, który umie "obchodzić" się z kobietami ( zabrzmiało to jak instrukcja obsługi ';) no cóż.. tak jest :P . Chodzą spokojnie, pewnie, wyglądają jakby nie obchodziło ich, że cały świat goni. Wtedy ludzie wyczuwają Twoją obecność i jesteś zauważony. Chodź wolniej ! Ćwicz to jeżeli musisz ! Chodź wolniej !
2a. Postura - Kobiety nie lubią przygarbionych facetów, którzy po minucie rozmowy praktycznie oddychają im nad szyją. Chodź wyprostowany, pierś wypuszczona do przodu, ramiona śćiągnięte. W przeciągu pierwszsych kilkunastu minut NIGDY NIE NACHYLAJ SIĘ NAD KOBIETĘ ŻEBY JĄ USŁYSZEĆ. Jeżeli to jest klub, krzycz jeżeli musisz żeby Cię usłyszałą, ale NIGDY NIE NACHYLAJ SIĘ NAD KOBIETĘ ŻEBY JĄ USŁYSZEĆ. Tyczy się to pierwszej fazy pznania, w której komunikujesz, że nie potrzebujesz jej aprobaty ! Równie dobrze możesz stać wyprostowany, mówić coś kobiecie i to ona będzie się nachylać nad TObą. Popatrzcie na ludzi w barach i oceńcie tych co tak robią i tych, którzy robią wprost przeciwnie. Jak myślicie, z którym z nich kobieta wróci do domu ?
2b. Tonacja - Nie ważne co mówisz, ale jak! Sposób mówienia jest niezwykle ważny. Większość ludzi mówi tak jednostajnym i monotonnym głosem, że po paru minutach słuchania ich chce się popełnić harakiri. Nawet jeżeli mówią o rzeczach ciekawych nie wyrażają oni żadnych emocji, co kobiety UWIELBIAJĄ. To jest jedna z rzeczy, która niszczy nas po pewnym czasie i nie daje szans na lepsze poznanie kobiety. Idzie do toalety i już nie wraca ... Zdarzyło się wam to kiedyś .. ?
3. Nie prawić jej komplementów - Oczywiście nigdy nie mów nigdy! Faceci, prawcie komplementy kobietom, ale na rzeczy które zasługują tego. Nie na temat wyglądu, ale ich zachowania. Kobieta spędzając 3 gdziny przygotowań na włosy, paznokcie, buty, makijaż wie , że dobrze wygląda. nie musi jej tego mówić każdy kolejny przeciętniak, hej masz fajne buty albo piękne oczy. Lepiej powiedzieć : "Słuchasz Linkin Park ? Wow .. Uwielbiam ich muzykę .. zwłaszcza pytę Meteora ... albo Chcesz być pielegniarką? Pomaganie ludziom to naprawdę chwalebne zajęcie. Podoba mi się to w Tobie." Pokazuje to , że faktycznie SŁUCHASZ co kobieta ma do powiedzenia i że interesujesz się nią bardziej niż tylko jako sex-zabawką. Kobiety na to lecą i beda was za to uwielbialy! :) :)
4. NIE KUPUJ JEJ DRINKÓW ! NIGDY !- Drgie panie, ile razy zdarzyło Wam się że koleś podchodzi do Was , hej moge kupić Ci drinka? Jest parę rodzajów odpowiedzi na to. Jedna kobieta powie jasne .. wypije drinka, postoi 2 min z kolesiem (ponieważ czuję że to jej "obowiązek" a potem go spławii pójdzie do następneg), Dużo kobiet w tym celu przychodzi do baru ( tzw. golddiggers - trzymajcie sie od nich z daleka). W sumie słyszalem jak jedna laska udzielala wywiadu kiedys w TV i zapytali jej się czemu powiekszyła sobie piersi? Ona na to " Ponieważ te wszystkie drinki, które faceci mi postawia za te piersi zwroca mi koszt operacji plastycznej :) " (wiem ze to zalosne, ale tak jest .. ) Inne wezma drinka, nawet postoją kolo 10 - 15 min , ale beda szukaly kazdej mozliwej okazji zeby "uciec" (kolezanki, pojscie do toalety etc. ) Dlaczego tak się dzieje ?? Faceci, nie znacie tej LASKI ! Dlaczego tylk na podstawie jej wygladu chcielibyscie kupywac jej drinka ? Przeciez to nie jest wasza dziewczyna, kolezanka ani zona! Jezeli po jakims czasie rozmowy postanowicie ze mozecie to zrobic to OK. W przeciwnym razie komunikujecie, że nie jestescie wysatrczajaco dobrzy zeby spedzac z nia czas. Musicie KUPIC go od niej i w zaleznosci jak jest hojna moze Ci sprzeadc odpowiedznia ilosc. W zasadzie w tym momencie splaacie sie w przedstartach i nie ma juz szans zakomunikowac ze jestes pewnym siebie facetem. Jeszcze raz : NIE KUPUJ JEJ DRINKÓW ! NIGDY !-
5. No i najważniejsze, UŚMIECHAJ SIĘ, BARANIE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P :P
Panowie, stosujcie te rady w żcyiu a bedzeicie w stanie przyciagnac najbardziej pozadane kobiety. Mysle ze nie jest to moj ostatni wpis na forum, chociaz ja wiem, jutro moze mi sie znudzic :P Wiec piszcie ciekawe rzeczy, żebym mógł też takowe pisac :):) Tymczasem .. pozdro666
P>S> Ano i jeszcze jedno . Nie ma magicznej pigułki i NIE MA MAGICZNYCH TEKSTÓW NA PODRYW ! No ale jak w kazdej regule jest wyjatek. Jaki ? Stosując wszystkie metody opisane powyżej można sprawić, że nie ważne co powiesz do kobiety później gdyż już po tych paru zdaniach będzie tak oszolomiona i zdezorientowana, że bedzie chciała zedrzeć z Ciebie ciuchy, zaciagnąc na tylne siedzenie cadillac'a albo zaplecze klubu i kochać się z Toba jak opetana ... Jaki to tekst .. ...............................................................??
Dalszy ciąg w następnym odcinku .. :P :P ) (i uwierzcie mi .. jest taki !!!!!!!!!!)
i nie po pijaku
tym samym wykluczasz połowę facetów :/
WildLife, jakbym czytał poradnik :) (który kiedyś zresztą czytałem :D )
Tu mi coś nie podoba się. W babskim kąciku najlepsze tematy :zly:
No i weź tu nie zaglądaj :/
Ogólnie jak dla mnie najlepszy jest spontan bo się wtedy niczego nie udaje. I wychodzi wtedy jaką się jest osobą. A jak się gra to panie czasami widzą. Chyba że jest się czarującym blondynem o niebieskich oczach, uwodzicielskim spojrzeniu, miłym usmiechu ... .
Taka o moja teoria.
Widzisz sliwek, rzecz sie ma w tym ze tu nie chodzi o udawanie kim jestes ! Chodzi o umiejetnosc wzbudzenia pozadania u kobiety i zasiania tej iskierki zauroczenia. Tylko zeby cos takiego umiec trzeba najpierw wiedziec, ze cos takiego istnieje ! Kobiety, ktore beda czytaly poprzedni post moga sie nie zgadzac z niektorymi archetypami ktore wypisalem, ale jak sie dobrze zastanowia to wszyscy mezczyzni ktorzy kiedykolwiek im sie podobai posiadali co najmniej jedna z tych cech (ktorych jest jeszcze o wiele wiecej .. :) Wszyscy rodzimy się "cate blanche" czy jakos tam *biala karta* i o tym kim jestesmy decyduja nasze doswiadczenia zbierane przez cale zycie. Tak samo jak tabliczki mnozenia, algebry, geografii czy hiostorii musielismy sie nauczyc zeby zrozumiec. Dzieje sie tak w kazdej dziedzinie naszego zycia. Wiec czemu nie ma tak byc z kobietami ? Jak ci "naturalni" mezczyzni do tego dotarliu? Czemu swiat dzieli sie na tych co potrafia rozkochac kazda kobiete oraz na tych co sam fakt podejscia i zamienienia kilku slow wzbudza w nich palpitacje serca i strach graniczacy z fobia ? (dziewczyny, nie smiejcie sie bo niektore z was tez tak maja ;) Otóż moim zdaniem chodzi o pierwsze kontakty z kobietami. Znaczy sie jezeli byly one pozytywne, przychodzily z latwoscia, stawaly sie naturalne i tacy ludzie traktuja poznawamnie kobiet z wielkim dystansem i luzem i nie musza sie "starac" byc kims innym niz sa w rzeczywistosci. Analogicznie jest z tymi ktorzy mieli odwrotne doswiadczenia. Moze laska go wysmiala za mlodu, moze zostal przekonany przez spoleczenstwo/kolegow (ktorzy notabene moga podniesc morale czasem mowiaz, i tak "nie byla w twojej lidze" lol)/TV czy cokolwiek ze takie kontakty sa bolesne i trudne, zapisujac w swojej podswiadomosci taka mantre, ktora w koncu staje sie z rzeczywistoscia. Jest to tak zlozony i rozlegly temat, ze po prostu nie wiedzialbym od czego zaczac opisujac to wszystko. Ale suma sumarum chodzi o "wewnetrzna gre", czyli to jak czlowiek rozmawia sam z soba ( i nie tyczy sie to tylko mezczyzn). Czy mowi do siebie przyjaznym tonem, czy z wiara ze wszytko mu wyjdzie, czy jest pozytywny czy na odwrot. Najpeirw jest mysl, potem jest dzialanie. Dlatego zmiany sa jak najbardziej mozliwe i konieczne. Trzeba po prostu te ttechniki przecwiczyc az nasza podsiawdomosc zaakceptuje to jako rzeczywistosc i wtedy NIE BEDZIE to oszukiwanie kogokolwiek, poniewaz faktycznie staniesz sie tym kim chcesz byc! Kazdy to potrafi, wymaga to czasu i pracy, ale prynosi ogromna satysfakcje. Tyczy sie to nie tylko zwiazkow, ale rowniez pracy, szkoly, rodziny, przyjaciol, kazdej dziedziny zycia ktora sprawia nam trudnosci albo dyskomfort,. Stosowanie tych cech, ktore opisalem wczesniej nie jest zadna "sztuczka" w celu zwiedzenia kobiet i bycia oszustem. Kobiety doskonale wyczuwaja kiedy ktos jest nieszczery, dlatego chyba jest ich tak malo w polityce, bo z nikim by nie zawiazaly koalcji ;) CHodzi mi o to ze jest to wiedza, ktora powinni nam prekazac nasi ojcowie. Jednak oni sami nie wiedza jak dzialania ta cala rzecz. Wpajali nam co sami umieja, a co nie znaczy ze to dziala. A kobiety nie powinny czuc siw wykorzystywane. Z tymi co rozmawialem o tym wiele byl rozradowanych ze w koncu faceci zaczeli szukac co faktycznie siedzi im w glowach. Pozwala to na lepsze zrozumienie drugiej strony i bycie nie tylko SOBA, ale bycia NAJLEPSZYM SOBA jakim mozesz byc! To jest tajemnica sukcesu, a nie teksty podywu (ktore chyba ekstazja pisala ze slyszala wiele razy). Nie jest to oryginalne, ale jezeli bedzie poparte odpowiednimi emocjami i tak zadziala. Moj najlepszy tekst na podryw to :"Czesc." "Co slychac?" "Czekasz na kogos?" Kazdy ma prawo szukac szczescia wg swojej definicji. Jest to danie tym "niesmialym" facetom wyboru na to zkim faktycznie chca sie spotykac a nie jedynie bycia z "pierwssza lepsza " osoba, z ktora sie przespia. KAZDY z nas ma TO w sobie i kazdy moze TO zrealizowac. No i chodzi tu w sumie o obupulna korzysc ;)
Tylko nakreslilem problem bez szczegolow poniewaz moglbym napisac ksiazke na temat moich doswiadczen, ale na to bedziecie musieli jeszcze troche poczekac ;P "nie boj sie zmiany na lepsze.." WWO <peace>
Widzisz sliwek, rzecz sie ma w tym ze tu nie chodzi o udawanie kim jestes...
Widzę, widzę. Widzę i wiem. Powiedz mi coś czego nie mozna wycztać w książkach poświęconych podrywaniu itp sprawom.
Widzisz to co napisałem o byciu sobą było moim własnym sposobem. Gra emocji i świadomość tego co "kręci kobiety" jest mi w teorii znane, jednak wątpię żebym to kiedyś zastosował. A bycie sobą jest bardzo wygodne, bo nie trzeba się prężyć i trzymać na baczności na kazdym kroku. Jak coś jej się nie spodoba to trudno - nie była mi pisana. Nie piszę o tym jako o skutecznej metodzie na podryw (a temat dyskusji to banalny podryw), tylko jako o tej, która jest najlepsza dla mnie (inaczej - stosując tą metodę czuję się najbardziej swobodnie, nie biorę pod uwagę efektów :P )
Nie wiem czy to co napisałeś było wyjęte z poradnika (a uwierz mi czytając odnoszę takie wrażenie) czy to są twoje spostrzeżenia, które się pokrywają z tymi, które wyczytałem w kilku książkach.
Tekst od połowy postu wygląda na twój własny i tam jest OK.
Pojedźmy jeszcze porównaniem jak to się dziś robi:
" Sytuacja wygląda w ten sposób, jak gdyby mężczyzna dobijał się wściekle do bocznych drzwiczek domu kobiety, przekonany, że są to drzwi frontowe, podczas gdy kobieta, rozczarowana i zrozpaczona, czeka przy drzwiach frontowych, by ktoś wreszcie nacisnął na dzwonek. Aż w końcu, po kilku drinkach albo kiedy poczuje się całkiem wyjątkowo samotna, lub też jeśli dobijający się facet jest naprawdę przystojny, bogaty czy wrażliwy, może go wpuścić tymi bocznymi drzwiczkami (choć są zazwyczaj zaryglowane na cztery spusty i trudno przez nie przejść). Zawsze jednak dręczy ją to pytanie ? ?czemu nikt nigdy nie wejdzie w prawidłowy sposób??. " - cytat z książki J.D. Fuentes (światowy bestseller).
Apropo tych banalnych tekstów. Wiemy, że są, wiemy jakie są i jak się je stosuje, a mimo to wiele dziewczyn "na nie idzie". Dlaczego tak jest ? (postawa podrywaczy często odbiega od tej opisanej powyżej).
Może dlatego że dziewczyny wolą banalnych i przewidywalnych .. ja na przykład nie lubię ;)
Sliwek piszesz : "Nie piszę o tym jako o skutecznej metodzie na podryw (a temat dyskusji to banalny podryw)" -- Nie można mówić o podrywie tylko opisując tylko "błędy", które można popełnić. Ja wolę napisać te dobre, żeby osoba czytająca ten tekst nie kiwała głową i mówiła :"No tak robię to źle, to źle i to źle .. ? No spoko i co teraz ..?". Wolę raczej żeby powiedziała "Aaaaaa, więc tak to działa .. idę to wypróbować! :)"
No więc może tak .. odpowiedź mi na jedno pytanie: Czy idąc na rozmowę o pracę zakładasz garnitur, ładną koszulę, krawat, wypolerowane buty? Może zamiast tego zakładasz turecki sweterek ala Kononowicz, zdarte adidasy i wytarte dzinsy? Jak myślisz, kto ma większą szansę na uzyskanie tej pracy ? Odpowiedź jest chyba oczywista, że pośród dwóch osób o takich samych kwalifikacjach i doświadczeniu pracę dostanie ten, który komunikuje, że zależy mu na tej pracy i nie przyszedł tu tylko na "do[cenzura]ziel" żeby przekonać się że kolejna praca przeszła mu koło nosa. Identycznie jest przy poznawaniu kobiet. Te atrybuty, które opisałem wcześniej (w formie książkowej bo nie chce mi się wstawiać tu paru stronicowego wykłądu na ten temat :P) mają otworzyć facetom drzwi do poznania, przyciągniecia tych kobiet, które faktycznie IM się podobają, a nie "pierwszej lepszej". Oczywiście stosowanuie tych nazwijmy to "technik" (nie uważam tego za technikę ale raczej narzędzie do osiągnięcia celu) nie sprawią, że każda kobieta pójdzie z Tobą do łóżka. Możesz być najprzystojniejszy, najbardziej zabawny, najmądrzejszy i dalej nie mieć "tego czegoś". Każdy jest inny i nie ma złotego środka na nic, zwłaszcza w kontaktach między ludzkich. Jeżeli faktycznie tylko udajesz pewność siebie, kobieta to wyczuje. Jeżeli udajesz zainteresowanie jej osobą a po paru minutach nie pamiętasz jak się nazywa to też nie masz szans. Koebity wyczuwają oszustów z daleka i dlatego często nie dają im szansy. Nie chodzi o to żeby kogoś oszukiwać ale całkowicie zmienić swój sposób myślenia, bo tam wszystko się odbywa. W każdym z nas (w kobietach również) każdego dnia odbywa się węwnętrzny dialog w naszej głowie. Podobno rozmawiamy sami ze sobą 800 razy dziennie. Co mówi ten głos? Czy jest miły i sympatyczny? Czy jest rozgniewany i wściekły? Czy podnosi Cie na duchu czy raczej dołuje ? Czy patrzysz na życie przez pryzmat "To mi sie uda" czy raczej "Jestem nieudaczniekiem"? Ludzie są niesamowici po nieważ potrafią rozegrać cały scenariszu jakiegoś wydarzenia w swojej głowie bez faktycznego robienia cxzegokolwiek. Tworzą historie ze podchodzac do kobiety ta wylewa mu na glowe drinka, wysmiewa go na caly glos, wszyscy w barze pokazuja go palcami, a on z opuszczona glowa wychodzi i czuje sie upkorzony. Czy tak wygladala by rzeczywistosc ? Nie, raczej podszedlby, porozmawial. Jezeli kobieta chce byc mila to ok, jezeli nie podziekowal jej i zyczyl milego wieczoru. Nic sie nie stalo. Ale czy po akiej rozmowie ze soba bylibyscie w stanie podejsc do kogokolwiek i powiedziec : Jestem pewny siebie !! Oczywiscie ze nie, poniewaz mimo iż nic sie nie wydarzylo w :rzeczywistosci" to wszystkie te emocje wywolane ta mysla sa jak najbardziej realne. Nasza podsiadomosc nie odroznia tego co myslimy od tego co faktycznie robimy. Dlatego to mysli sa nasza najwieksza bronia. Czy naprawde stosujac wymowki typu :" Nie zagadam z tą laska bo pewnie jest zajeta" albo "Nie jestem zbyt przystojny" albo "Na pewno mnie wysmieje i beda nosil ten ciezar do konca zycia". Naprawde obchodzi cie to co pomysli o Toebi osoba ktora poznales 5 min temu ?? Masz rodzine i przyjaciol, którzy cie kochaja i wiedza, ze masz swoja wartosc. Nie wiesz co dzieje sie z kobieta. Moze ma zly dzien, moze jej kot zmarl, moze jest na kacu, moze ma do wygloszenia referat w pracy i sie denerwuje. Nie jestes jasnowidzem. Nie graj filmow w swojej glowie. Idziesz dalej, w morzu jest wiele ryb ;)
Co do mojej wiedzy na ten temat to wyciągnąłem ją z książek, filmow, audycji. Do wielu z nich doszedlem sam. Jedanl w odróżnieniu od Ciebie sliwek zastosowalem je w praktyce i moge smialo powiedziec, że dzialają !! Wiem, że w dzisiejszych czasach czytanie czegokolwiek niż pudelka to obciach, a tym bardziej dzielenie sie tym z innymi to chamstwo i brak dobrych manier, ale trudno :P Ciągle czytam, ciągle się czegoś uczę, ciągle się rozwijam. I staram się uczyć od najlepszych. Tak samo jak pisownię słowa gżegżółka raczej zawierzyłbym prof. Miodkowi niż mojej nauczycelce z polskiego :) Masz okreslone stanowisko na tego typu publikacje i spoko. Kazdy ma prawo zastosowac wiedze na jakis temat albo ja odrzucic. Ty przeczytales pare ksiazek, ja preczytalem ich dziesiatki. Dlaczego ? Poniewaz mam taki charakter ze jak cos studiuje to nie robie tego na pol gwizdka. Podejrzewam, że Twój stosunek do tego jest podyktowany tym jaką lekturę przeczytałeś jako pierwszą. Ja zaczynałem od książek, które kazały mi "sprzedawać" zapamiętane teksty i techniki w celu zauroczenia kobiet. To było dla mnie tak nienaturalne i cieżkie że po prostu odrzucałem takie poblikacje i szukałem dalej. WIedziałem że musi być coś więcej. Coś co pozwala być jednocześnie sobą i przyciągać kobiety. I znalazłem .. w sumie to ciągle znajduję, ciągle się czegoś uczę bo jedyna pewna inwestycja jaką możemy zrobić to w nas samych. Ona zaprocentuje stokroć bardziej niż wygrana w totka. Nasze życie polega na rozwoju, na zmianach choćby nie wiem jak byśmy się tego bali. Czasami krzew trzeba przesadzić z zaciemnionego miejsca w bardziej oświetloną, zby mógł w pełni rozwinąć swoje piękno !
Co do Ciebie mówisz że znasz te wszystkie rzeczy ale ich nie stosujesz. Może jesteś "naturszczykiem" znaczy się robisz to naturalnie i bezwiednie, ale jednak zastanów się czy nie robisz których z tych rzeczy podświadomie. Jestem prawie pewien, że na pewno niektóre rzeczy się pokryją. Może przeczytałeś 2 czy 3 książki , które napakowane były tyechnikami , BANALNYMI TEKSTAMI NA PODRYW (dlatego dziewczyny słyszycie je tak czesto, poniewaz faceci dziela się taka wiedza ;) . Tam naprawde to nie dziala, ale daje mozliwosc sfrustrowanym kolesiom wyjscia ze skorupy i zaczecia rozmowy z kobietami. Wiedza wtedy ze one nie gryza, nabieraja pewnosci siebie i przez to moga odrzucac te teksty i byc SOBĄ, ale to wymaga czasu i praktyki.
Wszystko sprowadza się do ttego jak skorzystam z tej wiedzy? Czy będę kogoś dołował mówiąć mu, sluchaj nigdy nie bedziesz z taka kobieta jaka bedziesz chcial, wyladujesz z pierwsza lepsza, ale nie bedziesz wiedzial jak ja zatrymac. Czy powiem sluchaj, wiem co czujesz ale przyszlosc nie jest zapisana w kamieniu, mozna ja zmienic, choz pokaze ci jak! Powinnismy inspirowac ludzi i im pomagac. Najlepsza rzecz w przeszłości jest taka, że sie skonczyla. Patrz w przyszlosc, zobacz siebie pieknego, bogatego i silnego a tym sie staniesz !
Wiem ze wiele osob teraz mysli sobie co za sterta bzdur. Koles musi byc nawiedzony, ciekawe czy lazi po ulicach i opowiada to kazdemu kto sie nawinie. Prawde jest ze staram sie dzielic swoja wiedza z kazdym z kim mam okazje. WIelu kreci glowa, poniewaz nie sa gotowi na zmiany. Mysla sobie, ze to nie dla nich, nigdy im sie nie uda etc. Tym ktorym sie powiodlo mowia, wiesz co faktycznie, id dziecinstwa marzylem ze bede mial swoj dom, dzisiaj mieszkam w moim wymarzonym. Gdyby o tym nie myslal czy stalo by sie tak ? Nie, poniewaz zeby cos osiagnac trzeba najpierw wiedziec co to jest.
Moglbym na tym zakonczyc moja wypowiedz i odeslac wszystkich do "szukania" ksiazek po necie. Sam wiem jak trudno jest znalezc dobre tytuly,bo szukaelem i szukam ich do dzisaj. Dlatego polece 2 ksiazki. Jedna jest po polsku, nosi tytul "Odrodzenie Feniksa" Marszalka i mozna ja sciagnac z emula. Tu bardziej chodzi o samorozwoj, nasze mysli i uczucia, o zmianach swiatopogladu. ZGoraco polecam! Druga (juz po angielsku) to Cameron Teone "The Atrributes" . Świetna książka nie pokazująca żadnych technik ani sztuczek, ale jak naturalnie przyciagnac i zatrzymac przy sobie pozadana kobiete. Naprawde polecam te 2 tytuly i apeluje do ludzi. Badzcie otwarci na nowe doswiadczenia. Tylko dlatego ze czegos nie znacie albo nie widzieliscie nie znaczy ze tego nie ma. Chinska medycyna leczy ludzi od 10 tys lat, natomiast zachodznia od klikuset. Jednak wg niej leczenie ziolami, skupunktura, medytacja to bzdury i zabobony . Naprawde, przeciez nic o tym nie wiedza. Boja sie tego tak samo jak czarownic palonych na stosie za znajomosc mikstur czy Kopernika za bluznierstwa. Pomozcie swojemu blizniemu, podniescie go na duchu, powiedzcie rozwiazemy to razem, jestem tutaj, kocham cie. Tylko tyle, a tak wiele. Nie badz ttym pesymista mowiac to sie na pewno nie uda, nie poradzisz sobie z tym, chcesz byc artysta?? przeciez nie ma w tym peiniedzy, lepiej zostan lekarzem tak jak ja i badz do konca zycia niezadowolony z tego co robisz. To jest "programowanie" ktore mozna zmienic, wymaga tylko czasu i pracy. A taka zmiana jest naprawde wspaniala i przyniesie wam wiele satysfakcji! Obiecuje, zarowno kobietom jak i mezczyznom !
No a co do sliwka :
"Widzę, widzę. Widzę i wiem. Powiedz mi coś czego nie mozna wycztać w książkach poświęconych podrywaniu itp sprawom." --> jest wiele takich rzeczy, ale to jest "podstawowy" tekst i mysle ze niewielu ludzi czytalo takie publikacje. Tekst jest skierowany wlasnie do nich.
"A bycie sobą jest bardzo wygodne, bo nie trzeba się prężyć i trzymać na baczności na kazdym kroku" --> nie sie prezyc zeby byc aktrakcyjnym. trzeba po prostu pocwiczyc pewne zachowania ktore wejda po jakims czasie w krew i przyjda tak naturalnie jak oddychanie ;)
"Jak coś jej się nie spodoba to trudno - nie była mi pisana." --> Tak, ale pamietaj ze to nie jest wina kobiety. obroc sytuacje na swoja korzysc i "zaloz garnitur", a nie sweter :P
"Nie piszę o tym jako o skutecznej metodzie na podryw (a temat dyskusji to banalny podryw), tylko jako o tej, która jest najlepsza dla mnie (inaczej - stosując tą metodę czuję się najbardziej swobodnie, nie biorę pod uwagę efektów )" --> Latwo jest krytykowac, gorzej dawac komus KONSTRUKTYWNE rady. Wiec moze opiszesz co robisz? :P
"Nie wiem czy to co napisałeś było wyjęte z poradnika (a uwierz mi czytając odnoszę takie wrażenie) czy to są twoje spostrzeżenia, które się pokrywają z tymi, które wyczytałem w kilku książkach.
Tekst od połowy postu wygląda na twój własny i tam jest OK." --> Wszystkie spostrzezenia, mimo ze niektore przeczytane w poradnikach SA MOIM WLASNYMI. Nie maja praw autorskich, ale w kazdy wierze i wiem, ze dzialaja :)
"" Sytuacja wygląda w ten sposób, jak gdyby mężczyzna dobijał się wściekle do bocznych drzwiczek domu kobiety, przekonany, że są to drzwi frontowe, podczas gdy kobieta, rozczarowana i zrozpaczona, czeka przy drzwiach frontowych, by ktoś wreszcie nacisnął na dzwonek. Aż w końcu, po kilku drinkach albo kiedy poczuje się całkiem wyjątkowo samotna, lub też jeśli dobijający się facet jest naprawdę przystojny, bogaty czy wrażliwy, może go wpuścić tymi bocznymi drzwiczkami (choć są zazwyczaj zaryglowane na cztery spusty i trudno przez nie przejść). Zawsze jednak dręczy ją to pytanie ? ?czemu nikt nigdy nie wejdzie w prawidłowy sposób??. " - cytat z książki J.D. Fuentes (światowy bestseller)." --> Dzieki tym "technikom" wyroznisz sie z tlumu i dasz kazdej kobiecie tego, czego zawsze chciala. wyjatkowego faceta, ktory ja slucha, ale jednoczesnie zapewnia jej bezpieczenstwo.
"Apropo tych banalnych tekstów. Wiemy, że są, wiemy jakie są i jak się je stosuje, a mimo to wiele dziewczyn "na nie idzie". Dlaczego tak jest ? (postawa podrywaczy często odbiega od tej opisanej powyżej)." --> Idą dlatego bo nie ważne jest co mówisz ale jak to mowisz !! Mozesz powiedziec [cenzura] z burakow, obrocic w zart ze sie prejezyczyles albo ze ona musi byc taka napalona ze wszedzie widzi tylko meskie tylki ;) nie ma tekstu na podrywanie !! Z wyjatkiem jednego .. :D
Piszę to w temacie dla kobiet, żebyście drogie panie zauważyły, że nasze zachowania i postawy są wyuczone. Nie wincie mezczyzn za to, że podchodzac do was sypie tekstem ktory slyszeliscie juz 5 razy. Nie splawiajcie go, docencie raczej to, ze postanowil was poznac i przezwyciezyl swoj wewnetrzny opor zeby z wami porozmawiac. Udzielcie mu paru rad, nie traktujcie z gory, nie oceniajcie. Dajcie szanse sie mu poznac i jednoczesnie poznajcie jego. Wpuscie go "od tylu" w swiat kobiet, na pewno zaskoczy was to co uslyszycie. Moze przez to spotkacie milosc, moze pomozecie komus wartosciowemu, moze zawierzec nowa przyjazn. Nie badzcie zgorzkniale i zle, badzcie raczej dumne, ze facet akurat was "wybral" aby porozmawiac. Wierze w to, ze cale zlo i dobro jakie czynimy wraca do nas, czy to w tym czy w nastepnym zyciu. Wiec czynmy wiecej dobra i robmy to z poczuciem humoru i przymruzeniem oka .. ;)
W sumie kumpel niekonwencjonalnie zabral jednej dziewczynie buty w barze i poszedl z nimi do swojego stolika. Dziewczyny poszly za nim i sie dosiadly :D Podczas rozmowy z nim o tym zdarzeniu stwierdzil ze ma "ciezki" podryw. Chwile pozniej stwierdzil ze lepiej tak niz z textem "siadziecie z nami czy bedziecie dalej swirowac pawiana?" hheheh w sumie nie banalne sposoby :P
Hehe , no spoko.
Tak jak pisałeś WildLife nic nie przebije doświadczenia i się z tym w zupełności zgadzam. Wnioskując z posta tobie go nie brakuje (śmiem nawet powiedzieć, że masz go za dużo :) ).
Poza kliknięciem "podziękuj" chciałem jeszcze podziękować w normalnej formie za ciekawy materiał i trafne spostrzeżenia. Wyszedłeś poza materiał, jaki znalazłem w książkach (trzech książkach).
Rady cenne, może kiedyś zastosuję (jak zobaczę laskę ze świeżo zakupionymi butami to kto wie ... ;) ).
Niektórzy moi znajomi sami się ukształtowali w "sztuce podrywania" na mniejszych i większych błędach i teraz z powodzeniem wykorzystują zdobyte doświadczenie. Ogólnie w życiu jak ktoś jest samoukiem to raczej źle na tym nie wychodzi bo nic tak nie kształtuje zdolności w danej dziedzinie życia jak błędy popełnione podczas wykonywania czynności z tą dziedziną związanych.
Co do moich metod to nie będę nic pisał. Nadawałoby się to raczej pod temat "czego nie robić". Jeszcze sobie nie stawiałem za cel poderwanie kogoś. Wszystki moje "pogadanki" były przypadkowe i kończyły się na słowami "na razie" (plus czasem uśmiech) - bez numeru telefonu i następnego spotkania. Warto tu jednak zaznaczyć, że nigdy nie liczyłem na to, że dostanę tel i się potem kiedyś spotkamy żeby się bliżej poznać.
Wypadałoby zakończyć tutaj dyskusję bo trochę zdominowaliśmy temat (my - faceci).
Już nie planuję zaśmiecać tego tematu :P
Masz racje sliwek, bo sztuka konwersacji jest dopuszczenie kogos do glosu.
Jestem ciekawy zdania kobiet na temat naszych postów.
Czy uważaciem, że faceci uczący się jak poderwac kobiety to cos zlego?
Czy po przeczytaniu mojego pierwszego posta m.in. o jezyku ciala, usmiechu, poczuciu humoru, pewnosci siebie etc. zauwazylyscie jakies prawidlowosc w tym jacy faceci wam sie podobali przez cale zycie ?
Czy slyszalyscie wczesniej o "technikach" poderwania czy same doszlyscie do tego, że niektorzy faceci wydaja sie jednak troche zbyt .. yyy .. sztuczni?
Czy nie macie dosc nudnych, zgorzknialych, obwiniajacych kobiety za swoje niepowodzenia facetow ? Czy nie byloby fajnie to wszystko zmienic? :) :)
P>S> sliwek jak kiedys usiade i powiem : "Wszystko juz widzialem" bedzie to czas umierac ;) no, a ja zamierzam wracac tutaj jeszcze przez pare wcielen :P pozdro666
Ehh .. gdzie te kobiety .. prawdziwe tak ? :P :P
Nie ma skutecznej metody na porywa .. jedne lubią pewnych siebie mężczyzn ... inne spokojnych i nieśmiałych .. w sumie ile rodzai kobiet tyle podrywów .. Jedne jak wyżej napisane lubią banalne i proste metody podrywu inne wolą szczerość i pewność osoby podrywającej .. nie szukać tu odpowiedniej metody bo takiej nie ma :D
Moim zdaniem nie ma metody na podrywanie, a tym samym nie ma recepty na udany związek miłość itd itp. Lepiej wychodzi, kiedy podryw jest spontaniczny, no wiecie, co mam na myśli, taki od serca, niż wystudiowany z poradników "Jak sprawić dobre pierwsze wrażenie", czy coś w tym badziewiastym stylu.
Moim zdaniem nie ma metody na podrywanie, a tym samym nie ma recepty na udany związek miłość itd itp. Lepiej wychodzi, kiedy podryw jest spontaniczny, no wiecie, co mam na myśli, taki od serca, niż wystudiowany z poradników "Jak sprawić dobre pierwsze wrażenie", czy coś w tym badziewiastym stylu.
Szkoda, że wiecej ludzi nie wie jak wazne jest pierwsze wrazenie. Mowi sie o tym , ale tak naprawde wg badan ludzie wyrabiaja sobie opinie na czyjs temat w przeciagu pierwszych 90 sekund rozmowy ! Czy to nie jest ciekawe? Jakby ludzie wiedzieli o tym nie staraliby się lepiej wykorzystać tej 1,5 minuty?
Rozwine to troche, gdyż jak zwykle "wszystko" w sferze podrywu zalezy od nas (no a wy macie szczescie byc selekcjonerkami ;) Jak to napisano w ksiazce "Mężczyzni sa z Marsa a kobiety z Wenus" i jest to absolutna prawda. Tylko odsetek mezczyzn na Ziemi tak naprawde rozumie kobiety (zreszta odnosza z nimi niemale sukcesy). Podobnie jest z kobietami, ktore nie tak naprawde nie maja pojecia co sie dzieje w meskim mózgu podczas poznawania kobiety, ktora mu sie podoba. Otoz wtajemnicza was w to. Facet a nasrane w gacie ! I to mozna powiedziec w doslownym sensie. Jezeli kobieta bardzooo mu sie podoba patrzy na kazde slowo aby tylko nie zniechecic jej do siebie. Czemu tak sie dzieje ? Zostalismy tak "zaprogramowani" naturalnie. Nie jest to akcja wyuczona przez spoleczenstwo, nie jest to rowniez jakies "zaklecie", ktore mozna rzucic na kogos. Jest to najbardziej naturalna i normalna rzecz dla faceta i uwierzcie mi .. KAZDY facet to przezywa (mimo ze moze to kamuflowac bardzo zrecznie). W sumie najlepsi w "podrywaniu" kobiet maja najwiekszy lek podejscia. Z tym ze w miare doswiadczenia staje on sie tylko takim malym ukluciem, ktora mozna "strzepnac" jak komara.
No to jest nasze, meskie programowanie .. a kobiece ? Nigdy nie zrozumiecie naszego leku, a dlaczego ? Bo wy zostalyscie "zaprogramowane" w odwrotny sposob (co za ironia losu). Naturalne dla was jest poznawanie nowych ludzi, czy to mezczyzn czy kobiet. Po prostu zawsze tak bylo (szczegolnie mowiac o ladnych kobietach, ktore sa podrywane nawet pare razy dziennie). My mamy "pierwsza" linie oporu, znaczy sie podejscie. Wy macie "ostatnia" znaczy sie seks. Czy zdarzylo wam sie byc kiedys z facetem (w lozku, podczas pieszczot, calowania etc.) i on chcial isc "na calosc" ale wy czulyscie ze to nie jest TO ? Mysle ze kazda kobieta oby raz w zyciu przez to przeszla. Wiec co to jest to TO? To procz zauroczenia (pociagu fizycznego) jest wiez emocjonalan miedzy mezczyzna i kobieta. Mezczyzni tego nie rozumieja poniewaz ewolucyjnie naszym zadaniem jest kopulowac. Tak wlasnie, mamy za zadanie przekazywac nasze geny i to (ewolucyjnie oczywsicie) jak NAJWIEKSZEJ mozliwej ilosci kobiet. Tacy jestesmy, dlatego po przelamaniu fazy "czesc. jestem marek. ble ble ble" jestesmy w stanie po 5 minutach uprawiac z wami seks w ubikacji. Dlatego mowicie o nas, ze "tylko jedno nam w glowie" i "facet to swinia" :P W rzeczywistosci to nie nasza wina, tacy po prostu jestesmy. Wasza rola natomiast jest opiekowanie sie ogniskiem domowym. Kiedy zyjac 40 tys lat temu ludzie zyli w wioskach, dla nich zwiazanie sie z facetem oznaczalo zycie lub smierc. Tak, jezeli byl slabym mysliwym, jezeli nie opiekowal sie kobieta i zostawial ja po porodzie "idac" do innej oznaczalo to fizyczna smierc tej kobiety i jej dziecka. Wiec to bylo tysiace lat temu . A co dzisiaj ? Mamy kondony, pigulki, spirale. Nie ma sensu bac sie zajscia w ciaze jezeli sie tego nie chce. Oczywiscie, ale nasze "prymitywne" umysly tego nie wiedza. Dla nich dalej zyjemy w jaskiniach i musimy dbac "o swoje interesy" ;)
Zaloze sie ze z kazdym facetem z jakim bylyscie ( no sa laski ktore uprawiaja seks dla sportu, tzw wywloki, ktore potrzebuja tylko fazy zauroczenia aby sie przespac z kolesiem) musialyscie czuc chociaz najmniejszy poziom bezpieczenstwa zanim poszlyscie z nim do lozka. Czy to ze pamietal o waszych urodzinach, czy ze umial zrobic obiad, znal bramkarzy w najmodniejszym klubie .. byle co. Cos co komunikowalo ze bedzie potrafil sie wami zaopiekowac w przypadku ciazy. Tak jest i jest to naukowo udowodnone. Szkoda tylko ze wiekszosc ludzi woli rozmawiac o tym "CO" robimy, zamiast zadawać naprawd wazne pytanie : "DLACZEGO" to robimy.
Nieprzenikniona zgadzam sie ze podryw musi byc spontaniczny i oryginalny. Jednak patrzac na to z innej strony. Jezeli zakladalas zawsze na plaze te same, wystrzalowe bikini i po prostu WIESZ ze wygladasz w nim bosko, ze wszyscy faceci wodza za Toba wzrokiem, ze jestes to Ty, seks-bogini ktorej wszyscy pozadaja, to czy nagle pod wplywem ..hm.. wyrzutow sumienia z nadejsciem nowego sezonu zamienisz to bikini na stroj jednoczesciowy ? :) Szczerze watpie ! Po prostu wiesz, ze to dziala. Wiesz ze to jest sprawdzona metoda. I najwazniejsza: dziala za kazdym razem ! Dlatego majac w pamieci to co napisalem o zasadzie 90s, czemu nie powiedziec czegos na co wiesz ze kobieta zareaguje pozytywnie, bo podobnie zareagowala ta przed nia i przed nia i przed nia .. Jest to TYLKO sposob na zaczecie rozmowy, nic wiecej. Zadna pigulka, ktora sprawi ze facet zaciagnie cie do lozka. Musi miec osobowosc, zadawac pytania, byc interesujacym, zapewniac CI POCZUCIE BEZPIECZENSTWA ! To jest sakret do zauroczenia. Wiem co sobie myslicie: Ale jak tak mozna ? Jak mozna zagadywac do 100 roznych lasek tym samym tekstem ? Przeciez to niemoralne, wykorzystywanie kobiet etc. etc. Czy jest to niemoralne ? Byc moze jest to naginanie szans "na nasza korzysc" ;)Czy jest to wykorzystywanie kobiet ?? Hmm .. ciezkie pytanie zwazywszy na to ze kazda z was chce faceta w jakims sensie "doswiadczonego" , ktory wiecej niz raz rozmawial z kobietami etc. Kogo obchodzi jak zdobyl to wiedze ? Tylu ilu jest beznadziejnych facetow jest beznadziejnych lasek. Przewalajac 100 znajdziecie 1 wartego uwagi. Czemu faceci maja byc gorsi ? Mowi sie za was wykorzystujemy, jestesmy zwierzetami seksu. Jest w tym troche prawde ale pamietajcie co napisalem wczesniej. Facet jest gotowy do seksu z wami po 5 minutach od poznania !!!!!!!! Nie musi nawet wiedziec jak macie na imie. Wy sie przywiazujecie emocjonalnie, my nie (zwlaszcza w pierwszej fazie znajomosci) .. pozniej jest slub, dzieci itd. Ale to juz osobny temat.
Ekstazja co do metody jasne ze takiej nei ma ! To dlaczego jedni maja wieksze powodzenie u kobiet niz inni ? Co ich wyroznia z tlumu ? Czemu kobiety kochaja drani (skoro kloci sie to z zasada bezpieczenstwa)? Czemu mi mo takich roznic mozemy sie dogadywac ? Mysle te pytania sa trafniejsze i mniej banalne od "Banalnego podrywu" :) :)
Pozdrawiam z Bermudów ;)
No i znowu sie rozpisalem ;) Ten typ tak juz ma chyba hehe Nie chodzi mi tu o zdominowanie tematu. Nie wiem nawet czy to odpowiedni temat na te dyskusje. Chce po protsu wymienic sie z Wami swoimi spostrzezeniami. Nie jest to prechwalanie sie, uczenie kogos "na sile" albo cos w tym stylu. Raczej chcialbym wykazac istnienie sfery zycia, ktora mimo ze jest nam tak bliska jest tak niezbadana. Zyjemy w tak wspanialych czasach, ze w koncu komus zachcialo sie wyjasnic tajemnice :milosci" (albo przynajmniej sprobowac).
Wasze komentarze niestety mnie nie zaskoczyly. 2 odpowiedzi, ktore bylem pewien ze sie pojawia ! 1: Ogolnikowe stwierdzenie extazji, ze facet albo ma to cos albo nie, musi byc pewny siebie, nie ma metody ok. tak z grubsza. 2: Nieprzenikniona. Jak wyzej nie ma takiej metody. No i oczywiscie powiedzmy ze maly atak w stosunku do mojej osoby (oczywiscie sie nie gniewam;) i stwierdzenie, ze nie ma co czytac ksiazek o tym jak byc lepszym czlowiekiem czy sprawiac lepsze wrazenie.
Chcialem zebyscie wlozyly troche swoich przemyslen w te odpowiedzi. Odniosly sie chociaz w jakims stopniu do tego co napisalem. Patrzycie na to kiedy sie zapisalem i ze sie "szarogesie", ze chce "przejac" wasze tematy czy cos. To nieprawda chce po prostu dzielic sie swoja wiedza i w miare mozliwosci pomagac. Chodzi mi tu np. o konretne napisanie komus jak moze sprawdzic ze dziewczyna mu sie podoba, jakie moze dawac mu znaki itp. Mysle ze to troche bardziej rozjasni mu umysl niz "badz soba", "badz odwazny i idz do przodu, nie wazne co sie stanie .. nawet jezeli po odrzuceniu twoje orzeszki skurcza sei do wielkosci gumy balonowej :) :) Wasze rady sa dobre, ale nie pokazuja jak osiagnac cel. To jest jak powiedzenie do faceta, ktory nigdy nie widzial komputera na oczy : Teraz wejdz na internet, wyszukaj w google liste najlepszych restauracji w miescie, wydrukuj mi plan miasta i sprawdz najlepszy dojazd jakim moge tam dojechac. Jezeli nie znamy odpowiedzi to ok, uczymy sie przeciez cale zycie, ale nie negujmy za to innych.
W sume pisze to posty dla siebie (no w koncu, cos musialo w tym byc ;) Dla usestymatyzowania mojej wiedzy i podzielenia sie nia z innymi. Jezeli interesuja Was te tematy, jezeli chcecie wiedziec wiecej, chcecie dyskutowac, to napiszcie tak lub nie. Brak odpowiedzi albo odpowiedzi analogiczne do extazji i nieprzeniknionej (nie zrozumcie mnie zle, zostalyscie wywolane do tablicy i odpowiedzialyscie, dzieki ;) uznaje za koniec tematu. Zachęcam do przeczytania moich postow ra jeszcze poniewaz zawarlem tam pytania do kobiet. Jezeli ktoras z was chce pogadac o tym mozecie pisac. zawsze odpowiem. spokojnej nocy ;)
WildLife, dziękuję Ci za wyczerpującą wypowiedź, środka nie przeczytałam, bo na temat seksu jestem za młoda, ale resztę, to co przeczytałam jest bardzo mądra. Nie wiedziałam, że facet ma "nasrane w gacie", kiedy chce sprawić dobre wrażenie.
Po części to rozumiem, ale z drugiej strony nie, bo mi wisi dobre wrażenie, jestem sobą, uważam, że jeśli ma zaiskrzyć, to zaiskrzy, nie można tego sztucznie ulepszać poprzez {przykładowo} wymuszone uśmieszki, w przypadku facetów, a w przypadku kobiet nerwowy, wysoki chichot, nieprzyjemny dla ucha.
Szkoda, że tak wiele jest różnic między kobietami, a mężczyznami...
mam chłopaka ale zdarza mi sie że mnie ktoś podrywa... najczęściej na uczelni czy na siłowni... omijam różnego rodzaju podrywy ale czasem podświadomie to mnie irytuje...:/ <_< a najlepszy tekst jaki usłyszałam od chłopaka to że mam tak bajeczne oczy że nie mógł sie opanować i podszedł..... :)
a najlepszy tekst jaki usłyszałam od chłopaka to że mam tak bajeczne oczy że nie mógł sie opanować i podszedł.....
Wow. Sokole oko. Widział nie patrząc, ma talent. Chłopak przynajmniej spróbował, nie miał potem wyrzutów, że mimo szczerych chęci nic nie zrobił.
To odświeżymy temat...
Szkoda, że tak wiele jest różnic między kobietami, a mężczyznami...
Szkoda? To chyba właśnie cały urok stosunków damsko-męskich. Tak jest ciekawiej. Tutaj kuż kwestia samej fizyki, czyli ruch elektronów z + dp - ;)
Wracając do samych banalnych metod. Wszystko na zaczęcie rozmowy w niby przypadkowy sposób się sprawdza. Oblanie piwem na dyskotece (zaczęcie rozmowy od "zważaj sobie koleś" daje dużo luzu, bo potem może być już tylko lepiej :D ). Grunt to dobra pozycja wyjściowa.
o to chodzi - o podryw nie do końca doskonały ... o spontaniczny odruch ... a nie wyuczone na pamięć metody które są nudne przewidywalne i banalne ;)
Dlaczego faceci podrywaja nas na oklepane teksty ?
Jedni robia to dlatego ze latwiej zapamietac jakas odzywke niz na poczekaniu wymyslic cos fajnego. Inni z premedytacja rzucaja kiepski tekst (typu: "bardzo Cie bolalo, jak spadalas z nieba, aniolku?") by Cie rozsmieszyc i przelamac pierwsze lody. -Mezczyzni czesto uzywaja tanich odzywek zeby uchronic swoje ego- dodaje psycholog D.Anuszkiewicz. -Jesli splawisz faceta zrzuci wine na Twoj brak poczucia humoru lub slaby tekst, zamiast martwic sie, ze to on jest beznadziejny.
Jak dla mnie to zdeka zenujace kiedy koles zarzuca takim tekstem,a koles uzywajacy takich tekstow jest albo zakompleksiony albo chce cie poderwac przeleciec i zostawic. i chyba jeszcze nigdy nie polecialam na zaden z takich tekstow a osluchalam sie ich wiele.
A co wy dziewczyny o tym sadzicie ? Z jakimi tekstami sie spotkalyscie? Zapraszam rowniez panow do wypowiedzenia sie :)
Nie używałem tekstów do tego celu..... no ale ze mnie to już dinozaur i mam swoje zasady. Zawsze używałem WZROKU i uśmiechu :) i obywało się bez zbędnych tanich tekstów i sloganów i zawsze ta metoda działała i działa do dziś :)
a ja nie wiem nawet co robie:) chyba podobam sie wam tylko dlatego ze robie z siebie kompletnego idiote:)
Dlaczego podrywaja na takie teksty? Hmm moze byc wiele powodow wg mnie, po pierwsze sami nie potrafia nic wymyslic, po drugie twierdza ze to zabawne, po trzecie nudni sa, po czwarte wstydliwi, uslyszeli od kolegi, wiec czemu samemu nie sprobowac? :D Ostatnio slyszalam "a czy my sie przypadkiem wczoraj tutaj nie widzielismy" - podsumowalam krotko - jestem w tym miejscu pierwszy raz :D
Hmm... używanie oklepanych tekstów, które w dodatku wymyślił ktoś inny jest w moim przekonaniu co najmniej żałosne. Liczy się spontaniczność oraz bycie naturalnym. Ale niestety nie każdy błyszczy intelektem oraz kreatywnością :-) gdy patrzę na niektórych osobników to zastanawiam się jakim cudem oni w ogóle potrafią mówić :-P wydaje mi się, że oklepane teksty są syndromem tego, że społeczeństwo nam idiocieje... Swoją drogą Kobiety nie są wcale lepsze pod tym względem ;-) często jestem podrywany po raz 100 w ten sam sposób gdy siedzę np. w barze i popijam sobie piwko :-)
Pozdrawiam.
Gryf
Ja kiedyś (9 - 11 lat ) To takie teksty rzucałem co chwilka :D ale to takie dziecinne zabawy, teraz jak jedna dziewczyna się mi spodobała, powiedziałem jej jeden z tanich tekstów :D tylko przetłumaczony na Hiszpański :P i myślałem że się popłacze z wrażenia, a ja po prostu nie mogłem nic wymyśleć przy niej,
Temat bliźniaczo podobny do tego Download: Rapidshare, Hotfile, Megaupload, Przeklej i Inne http://nedds.pl/index.php?showtopic=58199&hl=banalny%20podryw&st=0 Download bez limitów , gdybym był adminem to bym podpiął to pod tamto :D
A co do tych oklepanych tekstów to jest sporo takich porad w filmach różnego rodzaju, więc jak jeden z drugim taki film obejrzy to zaraz myśli, że Amerykę odkrył i już dziewczyny to rozbawi. W necie już się więcej idzie nauczyć :P
często jestem podrywany po raz 100 w ten sam sposób gdy siedzę np. w barze i popijam sobie piwko :-)
Jak nic dwie opcje, albo chodzisz do barów, gdzie dziewczyny są na głodzie i zaczepiają kolesi kiedy się da, albo wyglądasz tak, że laska patrząc na ciebie ma ochotę wylizać Ci klatę (albo coś w tym stylu). Swoją drogą słyszeć ten sam tekst po sto razy to musi być coś bardzo rozweselającego.
Wedlug mnie sa dziewczyny mniej i bardziej wymagajace pierwsza grupa dziewczyn lubi jak sie do nich odzywa z takimi tekstami i im to nie przeszkadza natomiast co do drugiej grupy to te dziewczyny wymagaja czegos od faceta i chca aby odnosilo do nich w troszke inny sposob Wedlug mnie oklepane teksty stosuja Ci ktorzy jeszcze nie mieli dziewczyn natomiast Ci ktorzy juz sie ''sparzyli''nie uzywaja ich :D
Mam takie pytanie. W klasie mam taka dziewczyne ktora mi sie cholernie podoba a nie wiem czy ona o tym wie :P,
co mam zrobic by zwrucila na nie uwage i np poszla ze mna do kina lub gdzies indziej. Zbyt czesto z nia nie romawiam
chyba ze sie okazja znajdzie,
ps: (mamy po 15 lat znamy sie od 1 klasy gim z widzenia (3 lata)) ona jest odwazna ja raczej nie i chodzi zawsze w towarzystwie!. Co mam do niej powiedziec co mam zrobic ?
na pewno nie próbuj tych elo kozackich tekścików typu "siemano beyze może skoczymy na małe przytulanko sam na sam" jakby ktoś nie wiedział to gościu miał na myśli kino :lol: jak to usłyszałem popłakałem się ze śmiechu, a wracając do Ciebie, bądź po prostu normalny, bądź sobą nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Spróbuj z nią pogadac, podejdź do niej na przerwie, jesteście w jednej klasie więc usiądź z nią na lekcji, zagadaj, wykaż po prostu zainteresowanie, powolutku do celu pamiętaj nie od razu Kraków zbudowali. Nic na siłę, pozdrawiam :)
Skłaniał bym się do tego co stepup napisał. To nie dyskoteka, nie musisz się śpieszyć. Ważne, żeby ona na Ciebie spojrzała w odpowiedni sposób, nie jak na kolegę jednego z wielu.
Tobie pewnie przydałyby się konkretne porady, a nie te wymienione-ogólnikowe, ale takich ciężko udzielać. Postaraj się wykorzystać sytuację jaka się nadarzy do bliższego poznania jej (i vice versa). Z tym jej towarzystwem jest kłopot, spróbuj ją złapać jak będzie sama, ale tak żeby nie pomyślała że ją prześladujesz. Sprzedaj się takim jakim jesteś, jak tego nie kupi to trudno, na udawaniu byś długo nie pociągnął.
Szkoda, że to nie jest jedna z tych prostych sytuacji, kiedy ty się jej podobasz :P
możesz zawsze poczekać do jakieś wycieczki szkolnej i wtedy spróbować ją podejść :D dziewczyna jest jak zwierzyna dobry myśliwy zawsze ją ujarzmi...
Stepup ,Sliwek dzieki za pomoc!!! , zio wycieczke szkolnom mielismy i trochce z na rozmawialem ale niestety walnolem 2 kwasy :( (koledzy mowia ze to nie byly straszne kwasy). Postaram sie zrobic tak jak mówicie. dzieki pozdro for all