Disecta Membra
No to teraz z innej beczki było czego nie lubimy to teraz co nas w nich pociąga
;)
tyłeczek ;p uhmm a jak jeszcze moge go dotknąć xD powaga, u facetów zwracam uwagę na tyłek B)
Musi być zadbany :P dla mnie to podstawa.. jak widzę czasem na mieście takiego zarośniętego w naciągniętej bluzie po kolana i brudnych buciorach to odwracam wzrok :P tyłek .. czemu nie .. tez zerknę :P i oczy ;)
Ciepły, czuły głos sposób wyrażania się , zadbane dłonie, to jego spojrzenie, jakie ma tylko On
Och i znów wygląda na to że jestem ideałem :thumbup: Tylko trochę nieśmiały :blush:
Mała nieśmiałość reymysterio7 to nic złego ;) gorzej jak facet jest tak nieśmiały że nie jest w stanie powiedzieć Ci nawet cześć:D to już może być problem ;) A w to że jesteś ideałem jakoś trudno uwierzyć :P nie ma ideałów ;)
hehehe...u mnie tak samo jak u reymysteio7 :) tez jestem niesmialy :P
nawet ciekawie czasami te wasze sprawy poprzegladac :)
Jasne że ciekawie a wiesz dlaczego ?? bo to kobiecy dział :P a kobiety zawsze są ciekawe :P I Liczymy równiez na aktywność u nas ;)
chyba największą uwagę zwracam na oczka ... (jak są takie ładne niebieskie to wymiękam ... no ciemne też są ładne)
co mnie pociąga w facetach? tyłek, oczy, dłonie ? po części....
ale pociąga mnie też to jak się zachowują :P ....
Moja dziewczyna uważa że jestem najwspanialszym chłopakiem na świecie :klaszcze: Wspomnę tylko że szukała ideału ;) Więc może nim jestem :klaszcze:
Nie wątpię ale ideałem na pewno nie jesteś bo ktoś taki po prostu nie istnieje ;)
No dobra masz racje :surrender:
Moja dziewczyna uważa że jestem najwspanialszym chłopakiem na świecie :klaszcze: Wspomnę tylko że szukała ideału ;) Więc może nim jestem :klaszcze:
Oj to sie okaże po ślubie, przed ślubem nie sztuka być ideałem wtedy nie jesteśmy sobą, chcemy zaimponować, uważamy na każdy ruch, każdy gest, każde słowo ,bierzemy pięć razy prysznic przed każdą randką- po ślubie wychodzi na jaw jacy naprawdę jesteśmy, zwyczajne dni, codzienne obowiązki, wychowywanie dzieci, praca, przemęczenie - wtedy być dobrym mężem/żoną jest nie lada wyzwaniem nie mówiąc o ideale.
dokładnie - dlatego najlepszym sprawdzeniem tego jak będzie po ślubie jest zamieszkanie przed ślubem razem ;) Wtedy wychodzi dużo szczegółów nie zauważalnych wcześniej ;)
Zamieszkac razem przed slubem - koniecznie. Udawac przed druga osoba kim sie jest przez caly czas ?? - hahahahahaha, o malo nie jeb lem z krzesla. Ciekawy jaki aktor tak da rade, a pozatym widac ze ®pinio88® chyba chcesz byc w tej 15 % czesci populacji ktora bierze rozwod w przeciagu pierwszych 3 lat trwania malzenstwa. Z takim nastawieniem, nie dziwie sie :P :P
co mnie pociąga u facetów... ? powiem nieoryginalnie, że oczy... ich spojżenie... potem... hmm... zapach faceta... a w zasadzie jego perfum :P
...a co do zamieszkania ze sobą przed ślubem... to jest dobry pomysł... i czasem warto nawet wbrew temu co myślą starsze pokolenia.. rodzice czy dziadkowie... można naprawdę się dobrze poznać... poznać swoje nawyki i przyzwyczajenia...
Isuunia w końcu oczy są zwierciadłem duszy ;)
jeśli chodzi o nieśmiałość to chyba mowa o mnie.. :(
na necie pełen luz ale w realu to jest problem... muszę powiedzieć że w skali na 10 jestem nieśmiały w jakichś 7/10 :(
co byście mi na to poradzili?
DreamWalker problem nie tkwi w tym, że jestes niesmialy, ale raczej brak ci pewnosci siebie. Dam ci takie male cwiczenie, zobaczymy czy pomoze. Od razu mowie, ze musisz miec otwarty umysl i sprobowac, nawet bedziesz zdziwiony rezultatami !
Ok, wiec to idzie tak. Znajdz miejsce, w ktorym mozesz byc zupelnie sam, pokoj, polana w lesie czy cos takeigo. Chodzi o to zeby nic Cie nie rozpraszalo. Upewnij sie ze masz okolo 5 m "przestrzeni" idac z przodu w tyl (moze byc mniej, zaraz zrozumiesz). Ok, teraz ustan posrodku tego miejscu i obejrzyj sie za siebie i przed siebie. Wyobraz sobie, ze miejsce w ktorym stoisz to jest twoja obecna pewnosc siebie. Jest to tak metne pojecie, ze tak naprawde nikt nie wie co to jest, po prostu pomysl sobie ze to latwosc rozmawiania z kobeitami. Ok kiedy juz stoisz popatrz za siebie. Podziel swoj dystans na 2 rowne odcinki. Powiedzmy 5 krokow w tyl i 5 krokow w przod. Ok , teraz pomysli sobie ze 5 krokow za Toba jest miejsce, w ktorym jestes niebywale niesmialy. Znaczy sie same dno, boisz sie wyjsc z domu i z kim kolwiek porozmawiac. Rozumiesz. Ok, teraz popatrz w przod i wyobraz sobie ze na koncu tych 5 krokow jestes najbardziej pewna osoba na siwecie. Znaczy sie ze mozesz orzmawiac z kazdym i o kazdej porze. Jestes pieprzonym supermanem jezeli chodzi i kontakty miedzy ludzkie. Ok, jak juz to wszystko sobie wyobraziles zamknij oczy i zrob 1 krok w tyl. Czujesz jakas zmiane w srodku ? NA pewno tak. Ok, teraz zrob kolejny krok w tyl. Czujesz sie gorzej? Dobrze, wiec zrob kolejny krok w tyl. Sztuka polega na tym zeby po kazdym kroku zatrzymac sie i zdac sobie sprawe jak sie czujesz. Ok, jestes teraz tylko 2 kroki od bycia kompletna ofiara losu. Ale to nic, zacznij isc do pzodu. 1 krok i poczuj jak sie czujesz, jeszcze 1 i jeszcze jeden. Jestes teraz na pozycji wyjsciowe z ktorej zaczynales. Co czujesz ? Czy nie jestes bardziej pewny siebie w tym samym miejscu z ktorego zaczynales ? :) Ok, teraz krok do przodu. Czujesz jak zmienia sie twoja "mowa ciala " (ramiona odchodza do tylu, jestes bardziej zrelaksowany etc). Musisz dokladnie poczuc te zmiany. Ok, kolejny krok w przod. Co czujesz ? Kolejny krok. Co czujesz ?? Juz jestes 2 kroki od bycia najbardziej [cenzura]m kolesiem na ziemi, ktory potrafi z kazdym rozmawiac i jego pewnosc siebie jest nieograniczona ! Dobra, czujesz to. Teraz znowu zacznij sie cofac. To jest bardzo wazna czesc cwiczenia, zeby wiedziec jak potezny mozesz sie poczuc musisz najpierw wiedziec jak zle mozesz sie czuc. Zacznij robic kroki wstecz, za kazdym razem zatrzymujac sie i myslac o swoich uczuciach (NIEZWYKLE WAZNE!!). Ok, jestes na samym koncu, jestes zalosny. Czujesz jak zmienia sie twoj jezyk ciala. Jaki wewnetrzny dialog prowadzisz ze soba ? ramiona zapadniete, klatka piersiowa tez, glowa patrzaca w dol. Teraz powoli zacznij poruszac sie do przodu. Zrob 5 krokow do przodu do pozycji z ktorej zaczynales to ciwczenie. Czy nie czujesz sie inaczej niz na poczatku ? Czy pomimo ze jest to samo miejsce czujesz sie bardziej pewny siebie ? Pokazuje to tylko jak nasza neurologia moze "uczyc sie" nowych zachowan. Rozszerzasz w sobie pojecie PEWNOSCI SIEBIE. Teraz idz powoli do przodu. Z kazdym krokiem mysla jak sie czujesz. Jak zmienia sie twoje cialo ? Czy oddychasz spokojniej? Czy twoje mysli nie sa bardziej euforyczne ? Ok, zrob 5 krokow do przodu i otworz oczy. Odwroc sie i zobacz na droge, ktora przeszedles . Nauczyles swoja podswiadomosc nowego rozumienia pewnosci siebie. Popatrz na ta sciezke i wiedz, ze juz nigdy nie wrocisz do tego miejsca. Zamiast tego zrob gest jakbys zwijal na palcach klebek nici i "zbierz" cala ta droge, ktora przeszedles i wyrzucic gdzies w odlegle miejsce ?
Nie czujesz sie inaczej ? Nie wydaje ci sie wiele rzeczy prostszych ? Jak np rozmowa z kobietami ? :>
Ok, jest to bardzo podstawowe i proste cwiczenie, ale jakze skuteczne. Po jednej sesji poczujesz euforie, ale pamietaj , mozesz robic to cwiczenie kazdego dnia. I kazdego dnia jakiego to robisz zaczynasz z miejsca ktorego skonczyles ostatnio. Pomysl robienie tewgo przez rok kazdego dnia? Ile bylo by to pewnosci siebie? Masakra. Wystarczy 2 minuty dziennie, a moze zmienic twoje zycie.
Pewnosc siebie to tylko przyklad. Moze to byc kazda cecha charakteru, ktora jest niemierzalna. poczucie humoru, publiczne przemawianie, kreatywnosc. Wszystko co czujemy ze sprawiloby ze nasze zycie stanie sie lepsze. Ano i jeszcze jedno. ZAWSZE musicie wyrazac te rzeczy w POZYTYWNYM SENSIE. Zamiast powiedziec nie jestem niesmialy -- jestem pewny siebie,nie jestem nudny -- jestem interesujacy.. nasze podswiadomosc nie odroznia slowa NIE. Posiwecajac sobie zaledwie 15 minut dziennie na rozwoj wewnetrzny zyskacie o wiele wiecej niz opuszczajac odcinek jakiegos serailu lub wiadomosci.
Polecam kazdemu i czekam na spostrzezenia ;) Koniecznie napisz co czules dochodzac do konca ;)
powo wszystkim ;)
Lubię kiedy chłopak ma pasję, kiedy go coś kręci, ma swoje hobby, dąży do ideałów, ma plany, marzenia, cele... To mi imponuje. Głos jest również istotny. Uwielbiam głębokie, niskie głosy. Podobają mi się silne dłonie, wrażliwe oczy skrywające w sobie jakąś tajemnicę... Bogata osobowość.
Nieprzenikniona posawałabyś idealnie do mojego kumpla .. Ma bardzo niski głos chyba podrasowany sterydami .. mowi powoli, z licznymi pauzamia. Sluchanie go to bardzo , bardzo .. glebokie doznanie ;)
No to mnie z nim poznaj heh . :P
WildLife muszę powiedzieć że jak zacząłem to czytać to poczułem się jakbym rozwiązywał jakąś zagadkę matematyczną... ale muszę powiedzieć że spróbuje bo trzyma się to kupy :D ... miałem wczoraj ale zapomniałem :( odpiszę na to jutro albo w poniedziałek zależy kiedy będe na necie
//odświerzam temat i dlatego post pod postem
no wiec tak rozpisywał się nie będe bo kurcze znów nie mam czasu :( sorry ale może następnym razem
tak wiec gdy się cofałem czułem się bezpieczniej ale samotniej ... wiec gdy zacząłem iść do przodu było nieco lepiej choć nie można tego powiązać z realem... pisze ze było lepiej bo czułem się jakby pogodniej no ale mniej smiało niż jak szedłem do tyłu
ogólnie jest ok :D jak gadałem z kumpelą na przerwie było spoko ale nudno :/ nie było tematów ale kumpel uratował sytuacje hehe
Wy kobiety to pewnie dużo włosów na klacię u mężczyzn lubicie.
Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora, bo to już niesprawiedliwe :/
DreamWalker to ćwiczenie nie polega na stworzeniu z Ciebie genialnego rozmowcy. Sa do tego inne, bardzo efektywne programy (np. jezeli znasz ang. "How to make people like you in 90 seconds or less"). To ćwiczenie ma Ci pokazac, że podejscie i porozmawianie z kobieta to jest najprostsza sprawa pod sloncem. Ciezko "szkolic" kogos przez neta, ale wydaje mi sie ze cos robisz nie tak w tym cwiczeniu. NAPRAWDE wyobraz sobie to uczucie. Na koncu zobacz siebie jako malego , skulonego trolla, ktorym wszyscy pomiataja. Poczuj jakie to uczucie i czy chcesz taki byc ? Z drugiej strony wyobraz sobie bardzo wyraznie wlaczajac w to wszystkie zmysly, czyli sluch, dotyk etc. jak jetes najpotezniejszym kolesiem na swiecie. Kazde twoje slowo kobiety spijaja i patrza na ciebie z pozadaniem. Jezeli masz ten obraz i czujesz sie dobrze powieksz go dwukrotnie, poem jeszcze raz. JEzeli slyszysz glosy podkrec je, podkrec jasnosc calego obrazu. Bedziesz mial o wiele intensywniejsze doznania, uwier mi.
W sumie celem tego cwiczenia jest to,zebys poczul sie lepiej we wlasnej skorze, wiec mysle ze udalo ci sie to w pierwszej sesji. Ale nie zniechecaj sie !! Zmiana wymaga czasu i pracy. Pamietasz jak mowilem o roku robienia tego cwiczenia ? Wtedy daje ono naprawde potezne rezultaty. Musisz przyzwyczajac swoja podswiadomosc stopniowa do tego uczucia, a ona juz sama bedzie wiedziala co robic dalej aby to urxzeczywistnic ;)
Oczywiscie, nie kazde cwiczenie jest dla kazdego i nie kazde pomoze jednemu w takim stopniu jak innemu. Wiec polecam Ci zestaw kolesia zwanego Hypnotica "Ultimate Inner Game" (sciagnij najlepiej video z torrentow). Ma tam wiele przydatnych cwiczen na daniu KOPA twojej pewnoisci siebie. Nie rezygnuj przy pierwszym niepowodzeniu. Istotą życia jest zmiana, bez niej żylibyśmy w strasznie nudnym siwecie. Organizm z poczatku bedzie sie bronil przed zmianami, gdyz czlowiek lubi rzeczy ktore zna. Ale po jakims czasie uzna te sytuacje za rzeczywistosc i bedzie sam reazlizowal twoje zachcianki ;)
"Wyobraź siebie wielkim i potężnym, a gwarantuję Ci, że takim się staniesz !" Takze powodzenia and Walk your Dreams, man ;D
Przede wszystkim.... oczy... zwłaszcza niebieskie... uwielbiam je u chłopaków
Do jakiegoś czasu lubiłam również w facetach nieśmiałość... ale... eh... poznałam fantastycznego chłopaka i... nie wyobrażałam sobie że faceci mogą być aż tak nieśmiali..
To mnie w nim pociąga
Przede wszystkim.... oczy... zwłaszcza niebieskie... uwielbiam je u chłopaków
Do jakiegoś czasu lubiłam również w facetach nieśmiałość... ale... eh... poznałam fantastycznego chłopaka i... nie wyobrażałam sobie że faceci mogą być aż tak nieśmiali..
To mnie w nim pociąga
Więcej takich kobiet jak ty :ok:
Nieśmiały chłopak mnie nie pociąga ;). Na co się przydaje taki? ^^
Nieprzenikniona co za pytanie ? Nieśmiały chłopak przyda Ci się do tego samego co inny bardziej śmiały i pewny siebie ..
E tam, dla mnie się nie przyda :).
Ja od chłopaka oczekuję pierwszego kroku, a jak chłopak jest nieśmiały to pewnie czeka na pierwszy krok dziewczyny. <niee> Mama mnie uczyła, że to chłopak powinien zabiegać :).
Więcej takich kobiet jak ty :ok:
Dziękuję :)
Z tą nieśmiałością u chłopaków to jest tak, że na początku jest to bardzo fajne...
u mnie było to tak, że chłopak zaczął siadać ze mną na wykładach... nie miałam nic przeciwko temu... uśmieszki... spojrzenia... jednak po jakimś czasie ta jego nieśmiałość zaczęła mnie męczyć... owszem zagadał, ale to były rozmowy dotyczące uczelni, wykładów i itp...
Rozmowy gg to ja zaczynałam... pewnego dnia powiedziałam sobie dość... czekałam na jakiś jego krok... jednak na marne, on dalej sobie żyje z tą nieśmiałością
Gdy jestem na gg on pojawia się na widocznym, ale sam nie zagada...
A ja nie chce się narzucać :rolleyes: :rolleyes:
Więc na początku ta nieśmiałość jest fajna... ale na dłuższą metę strasznie męcząca
Bo można być nieśmiałym, ale nie aż do takiego stopnia :rolleyes:
dokładnie ... Lucy jeśli facet jest zbyt nieśmiały to już jest męczące ;) to tak jak jest zbyt pewny siebie :D i wydaje mu sie że jest pępkiem świata i że musisz go lubić po czym słowo nie dziękuje dla niego nie istnieje bo przecież ja jestem taki fajny - musi mnie chcieć :D
co mnie pociąga w facetach? nie wiem. ostatnio pociąga mnie tylko jeden i do końca nie wiem za sprawą czego: czy spojrzenia, czy osobowości, czy głosu, czy zapachu, czy figury, czy poczucia bezpieczeństwa. :)
Lubię kiedy chłopak ma pasję, kiedy go coś kręci, ma swoje hobby, dąży do ideałów, ma plany, marzenia, cele... To mi imponuje. Głos jest również istotny. Uwielbiam głębokie, niskie głosy. Podobają mi się silne dłonie, wrażliwe oczy skrywające w sobie jakąś tajemnicę... Bogata osobowość.
Oj wyjete wprost z moich mysli =) Co do glosu - jest przeistotny ^^
oczy!
i włosy też.
aj. ; ***
w menach pociąga mnie ciemna karnacja... yyy może jeszcze uśmiech i ogólnie musi być przystojny
:* :*
w menach pociąga mnie ciemna karnacja... yyy może jeszcze uśmiech i ogólnie musi być przystojny
:* :*
w menach pociąga mnie ciemna karnacja... yyy może jeszcze uśmiech i ogólnie musi być przystojny
:* :*
oczywiście ze oczka :) dłonie i uśmiech... a potem z czasem jak poznam lepiej to dużo innych rzeczy :D
Mnie pociąga przede wszystkim zniewalające spojrzenie i emanowanie męskością prawdziwą.