Disecta Membra
No właśnie korzystacie z nich gotowych dań mrożonych ze sklepów czy może własnych wy powiedzcie się.
Ja korzystam z mrożonek i to zarówno ze swoich jak i kupionych w sklepie...
sama mrożę prawie wszystko później można rozmrozić i jest gotowy obiad.
No właśnie korzystacie z nich gotowych dań mrożonych ze sklepów czy może własnych wy powiedzcie się.
Ja korzystam z mrożonek i to zarówno ze swoich jak i kupionych w sklepie...
sama mrożę prawie wszystko później można rozmrozić i jest gotowy obiad.
z mrożonek to najczęściej pochodne ziemniaków, jakieś łódeczki ziemniaczane mccaina, frytki itp. sam też zamrażam czasami gotowe potrawy, bo to jest wygodne, jak sie nie ma czasu ugotować szamki. kotlecik np sie tylko wrzuca na patelnie kilka minut i gotowe.
ja z mrożonek bardzo często, warzywa mrożone, ryby, i przede wszystkim frytki , nie wyobrażam sobie kroić ziemniaków na frytki. A te łódeczki mccaina też pierwsza klasa są :D szczególnie z sosami ;)
ja z mrożonek bardzo często, warzywa mrożone, ryby, i przede wszystkim frytki , nie wyobrażam sobie kroić ziemniaków na frytki. A te łódeczki mccaina też pierwsza klasa są :D szczególnie z sosami ;)
a drogie te łódeczki mccaina? to są takie same jak w mcdonaldzie?
a drogie te łódeczki mccaina? to są takie same jak w mcdonaldzie?
neee...nie są drogie tyle co mrożone frytki, w mcdonaldzie to są drogie dopiero.
a drogie te łódeczki mccaina? to są takie same jak w mcdonaldzie?
neee...nie są drogie tyle co mrożone frytki, w mcdonaldzie to są drogie dopiero.
Pewnie że korzystam i to zarówno z tych kupowanych w sklepie jak i robionych przez siebie. W sumie, muszę powiedzieć, że mrożę co się da :) Począwszy od chleba (jak np.kupię go za dużo), poprzez wszelkie owoce jak i mięso czy wędliny. Fakt, może nie jest to najzdrowsza forma przechowywania jedzenia, ale na pewno bardzo praktyczna.
pewnie ze mroze wole miecna zapas
Pewnie, szczególnie w okresie zimowym. No jak tu upolować świeże warzywka? Sama też mrożę i to różne produkty nawet zupki.
hm czasem :) 'warzywa na petelnie' lub cos z tego rodzaju jedynie..
hm czasem :) 'warzywa na petelnie' lub cos z tego rodzaju jedynie..
Ja tez zamrażam wszystko co się tylko da.
Z gotowych mrożonek najczęściej kupuję mieszankę chińską, którą można przyrządzić na kilka różnych sposobów, co bardzo mi odpowiada. Za innymi raczej nie przepadam, bo nie wiem, jak się z nimi obchodzić (cóż, kucharz ze mnie dosyć marny).
Regularnie zamrażam jedzenie przywiezione z domu. Jako, że bywam tam rzadko, to zawsze robię spory zapas, którego nie jestem w stanie szybko zjeść - siłą rzeczy muszę korzystać z dobrodziejstw zamrażarki, żeby uniknąć psucia się.
Nie cierpię mrożonych frytek. Nic nie zastąpi domowych.
Ja bardzo rzadko kupuję mrożonki, bo jednak nie jest to najzdrowsze. Kupuję także mieszankę chińską, jak robię chińszczyznę i mieszankę warzyw do zupy. Ale wolę kupić świeżą włoszczyznę.
najlepiej samemu mrozić. nawet zupy się dobrze mrozi w woreczkach. a co do frytek - rzadko kiedy frytki domowe są tak dobre jak frytki z mrożonki, bo w mrożonych jest użyta dobra na to odmiana ziemniaka, poza tym te frytki są blanszowane przed mrożeniem. Poprawia to ich właściwości do smażenia :) lubię mrozić sobie porcje mięska, bo potem tylko je wyciągam, odmrażam i wcinam.
Często korzystam z mrożonek, szczególnie teraz zimą jak robię zupke mojej małej Kasi (1.5 roku). Mam mikrofale LG i korzystam z parowaru i grilla. Więc nieraz grilluje warzywa innym razem gotuje je na parze.
Zdarza się, a nawet powiedziałbym, że często. Zawsze kupi się coś mrożonego. Może nie koniecznie całe danie, ale np. mrożone filety z ryby, czy marchewkę (potem na wodę i gaz i mnieammm - uwielbiam do drugiego dania :D) albo jakieś mrożonki do zupy warzywnej :D Czasem trafi się też mrozona pizza - fuj, ale się trafia. Mam też trochę swoich robionych mrożonek, ale mało :-(
W sumie to zdarza się ale to już sporadycznie ale jakieś frytki, zapiekanki no i pierogi czy tam pyzy to zjem:D
ale jednak wolał bym porządny domowy obiad :)
Sama nie robię mrożonek, ale czasem jak nie mam weny twórczej albo po prostu siły to jem kupne
Kiedyś nie lubiłam mrożonek.. to czyszczenie z lodu, odmrażanie. Ale odkąd (już 3 lata) mam lodówkę LG z no frost czyli bez szronową, której nie muszę rozmrażać to takie mrożonki zapełniają moje wszystkie szuflady :D haha