Disecta Membra
ostatnio takie pytanie dała nam nauczycielka na lekcji wychowawczej...
w mojej klasie jest pare dziewczyn które szczerze mówiąc mnie wkurzaja...
udają że są lepsze bo mają kolczyki piją alkohol słuchają rocka... mozecie pomyśleć że skarże sie jak baba ale chciałbym znać zdanie innych w tej sprawie
czy muzyka może zmienić ludzi bo co do skłucenia ich już wiem że tak
chłopacy (u mnie) głównie słuchają hip-hopu a dziwczyny rocka lub nie wypowiadają sie wogule..
ja należe do takich którzy lubią rock ale wcale sie nie zmieniłem nie jestem takie jak one.. a moze to stereotyp?
Muzyka może zmieniać ludzi, ale gdy ja zacząłem słuchać rocka nic się nie zmieniłem.
podobnie ze mną...
u mnie w klasie jest prawo
"jesteś tam lub tu" wiec gdy ktoś mi sie pyta czego słucham to mówie ze to zależy od pogody :P
zależy jeszcze jaki rock :D ja słucham wszystkiego po trochu :)
a ja wiem jaki to ma być rock??
na co on sie dzieli??
nu-metal i dead metal?? chyba to co znam...
Ja również nie słucham tylko rocka, ale wszystkiego po trochu
może być ja też (jak wszyscy) słucham wszystkiego po trochu oprócz:
muzyki biesiadnej
contry czy jakoś tak
disco polo :P
hehe
Masz rację ja również nie słucham tej muzyki
tego nie mozna nawet nazwać muzyką...
A ciekawi mnie jeszcze czy ktoś kto tu jest lubu Tokio Hotel??
ja tego nienawidze, niecierpie, nie lubie.... I hate it.... itp. itd. etc. :P
Ja nie nawidzę Tokio Hotel i nigdy ich nie polubię
ich non stop słucha moja kuzynka...
gdy ide odwiedzić kuzyna mówie jej zeby ten syf wyłączyła bo spale ich płyte :) i na razie działa...
mi się wydaje że to zależy od człowieka. Jeśli ktoś jest podatny na wpływy to się zmnieni... Rock zmienia ludzi wystarczy popatrzeć na rewolucję jakiej dokonał gdy "wszedł". Ja również słucham wszystkiego, nawet country ( pride and glory.... UWIELBIAM) a co do tokio hotel to badziewie jak rubik i inne ... ale jesli ktoś lubi to toleruję niech psuje sobie tym głowe :) Pozdrawiam
jeśli chodzi o tokyo hotel to ja ich także nie cierpie i tym bardziej nie nawidze słuchac :D
rubika to ja akurat słychałem :) ale kiedyś teraz wyszedł z mody :)
ja też już płytę Rubika rzuciłem w kąt.
[list]A czlowiek ubiera sie tak jak chce, moze nawet nalozyc worek ziemniakow, ale muzyka
nie ma na niego wplywu, on sam decyduje o sobie. Ta, rozumiem, ze mozna byc metalowcem,
ale sam tak chcesz. Mozna by pisac o tym cale ksiegi, chyba nie bedziesz krecil pornola sluchajac
bigcyca, czy dawal kazdemu 12 groszy?.[list]
również zauważyłem to że ludzie dzielą się na grupy wedle słuchanej muzyki jak by to było najważniejsze (:
ja głównie słucham ciężkiego metalu, rocku ale się nie zmieniłem
czy fakt że słucham takiej muzy zabrania mi kolegować sie czy skoczyć na pifko z kumplem który słucha HH odpowiadam wszystkim tym głupcą których muzyka zmienia CZLOWIEK JEST WAZNIEJSZY OD MUZYKI (:
pozdro
mi się wydaje że to zależy od człowieka. Jeśli ktoś jest podatny na wpływy to się zmnieni...
Zgadzam się :]
MNIE NAPEWNO NIE
hehe ja chciałem tylko znać wasze zdanie a tu chyba kłutnia z tego wyjdzie :)
ja słucham rock'u dość często i mogę powiedzieć że uwielbiam rock :))
ale nie wydaje mi się żeby rock mnie zmienił..
tez go słucham ale jestem sobą
inni od razu świrują ze to ich styl.. żal
a mnie chyba zmienil, slucham muzyki rockowej od niedawna, kiedys nie sluchalem wcale, jak mialem sluchac tego co moi kumple(hip hop, techno, r'n'B) to wolalem juz nic nie sluchac. to ze slucham tej muzyki czuje sie w pewien sposob wyjatkowo, nie zaczalem nosic glanow i plecaka z naszywkami bo to nie o to chodzi :)
nie slucham muzyki techno, r'n'b, disco polo ale te gatunki szanuje zwlaszcza stare r'n'b, muzyke klasyczna i jazz czasem poslucham i bardzo lubie. ale gdy ktos mi wlaczy polski hip hop house, trance lub punk rock to mnie az skreca. ludzie ktorzy tego sluchaja doprowadzaja mnie do szalu i klotnia gotowa... :P
a u mnie wlaśnie na odwrót...
noszą glany powycierane spodnie i plecaki... istne menela :(
jak ja jeszcze bylem w gimnazjum to mialem kilka metalow w klasie, i nigdy sie na nich nie zawiodlem, byly to najbardziej prawe dziewczyny w klasie i dlatego bardzo je lubilem, tylko zawsze sie smialem z nazwy ich ulubionego zespolu "włochaty" :P (bylem mlody i glupiutki) chociarz czasem dostawalem glanem w piszczel to te butki mi sie podobaja :D
tylko brzydko wygladaja gdy spodnie sa wsadzone w cholewy. ale ogolnie dziewczyny metalowy podobaja mi sie niz duzo bardziej niz wytapetowane dziwery w rozowych bluzeczkach :)
te kolezanki byly uosobieniem tolerancji, duzo osob sie smialo z ich muzyki, on z czyjejs nigdy. WYBITNE I NA POZIOMIE ;)
a u mnie wlaśnie na odwrót...
noszą glany powycierane spodnie i plecaki... istne menela :(
ciekawa interpretacja ale na Twoim miejscu nienazywal bym ich menelami bo pewnie posiadaja wyzsza kulture niz ty, gdybys poznal wielu ludzi sluchajacych rock'a bylbys innego zdania
a ja slucham hard rocka i metalu i jestem najbardziej nietolerancyjna osoba na tym forum, nie lubie muszynow, zoltych, kazachow, niemcow, polakow, francozow, anglikow itd.....
mam uprzedzenia do wszystkiego co sie rusza.... lubie tylko rosjanow, czechow, arabow
Co ze mnie za rockman? jakas fatalna imitacja :P
PS: nie lubie tez wieżejskiego busha i misia uszatka, za jaja bym powiesil, chociarz zaden z wymienionych chyba tego organu nie posiada(wyjatek stanowi mis uszatek, ktory jest z tych dwoch najmadrzejszy)
Lubię Rock ale tokio hotel nie zniose takie głupie ze szok !
Dajcie spokoj jak to wogóle mogło zdobyc taka "popularność" ? .... Czym ? ... Tym że koleś wyglada jak baba ? bezsensu
Dajcie spokoj jak to wogóle mogło zdobyc taka "popularność" ? .... Czym ? ... Tym że koleś wyglada jak baba ? bezsensu
Hehe mam nadzieje, że w tym momencie pisałes o TH. Wydaje mi się, że Tokio Hotel to "artyści jednego utworu". Błysneli wiekiem, muzykom i odwagom i dlatego zyskali popularność przeważnie wśród młodych ludzi...
Szacunek
prosze nie wspominać o TH !
nie nawidze ich co to właściwie jest
do tamtego kolo co gra na garach nic nie mam ale ten wokalista i ten od gitary ... ich nie można zaliczyć do rasy ludzkiej
jak oni wyglądają co oni robią ... żal przez wielkie ż
Oczywiscie ze muzyka moze zmienic czlowieka, zarowno pod wzgledem wizaulnym kulturalnym jak i duchowym. Dobra muzyka rozwija umysl, sposob postrzegania swiata. Chodzi mi tu jednak o muzyke a nie o "bum bum pst pst jazdaaaaa" czy "jestesmy czarnymi biednymi wieszakami na zloto i wozimy sie mietkami" lub "dla mnie masz stajla" takie cos to tylko ryje banie zreszta wystarczy spojrzec na to z innej perspektywy, nie wiem jak to moze byc gdzie indziej ale moim miescie w zawodowce dominuja dresy, w technikum w sumie sie miesza ale najwiecej sk8ow a w liceum najwiecej metali.
Tak wiec dlaczego dresy nie sluchaja metalu? Bo sie gubia gdy slysza jednoczesnie wiecej niz 2 sciezki dzwiekowe =p nie wspominajac juz o zmiennej intonacji oraz tempie
Ja nie nawidzę Tokio Hotel i nigdy ich nie polubię
Tak tylko Tokie Hotel to pop bo to z rocka nic w sobie nic nie ma.
Zgadzam się z przedmowcą. Tokio Hotel to najzwyklejszy, lansowany pop a nie rock. Podobnych zespołów jest sporo. Szybko powstają i jeszcze szybciej słuch po nim ginie. Ot, taka po prostu czasowa moda i lans na coś...
Czy muzyka zmienia ? hmm większość pod jej wpływem się zmienia lecz nie każdy ja np. słucham punkrocku ale tez i innych jak Dnb itd i niewidze u mnie jakiś większych zmian oczywiście pojedyncze zmiany zachodzą w u każdego czasem jest to zmiana wyglądu a czasem charakteru i żadko ale zdaża sie też zmiana poglądów
Muzyka? Nie, moze ma jakis promil wplywu ale na dluzsza mete to ludzie w towazystwie jakich sie obracasz potrafia zmienic. Na lepsze, na gorsze lub nie zmienic sie wogole. Czlowiek jest istota podatna na wplywy innych. Ja osobiscie wychowywalem sie na roznych rzeczach (jakos disco-polo nigdy nie wpadalo mi ucho;P) uwielbiam rock-a ale i metalem nie pogardze, glownie jednak luije sie w starszych kapelach... od polskiego klasyku Lady Pank, Perfect, Harlem, Ira po zagranicznych wykonawcow Scorpions, G'n'R, Pink Floyd labo mocniejsze klimaty Halloween, Judas Prist, Black Sabbat, AC/DC i wiele innych :) Ale nie pale kotow i nie kopie staruszek po glowach nacwiekowanymi glanami (jak to moga niektozy sadzic :P) Moralem calego mojego wywodu niech bedzie powiedzenie: "Kto z kim przystaje, taki sie staje"
Moim zdaniem rock może zmienić ludzi.Nie wszystkich,ale część na pewo.Wszystko zależy o jaki rock chodzi.Bo wysłuchaniu płyt Hendrix'a raczej nikt by się nie zmienił a po wysłuchaniu Sunday Bloody Sunday (najlepiej z filmu Rattle and Hum) zespołu U2 niewielu by chciało brać broń w Iraku czy Afganistanie.
PS Nie kłućcie się o to czy Tokio Hotel jest zespołem rockowym czy popowym.Temat fora jest inny
Tak, muzyka może zmieniać. Dla wielu jest to pasja, a nawet cel życiowy. Kreują się wyciągając wnioski z muzyki. I to się dotyczy każdej subkultury. Metal, raper, czy jazzman. Każdy z nich ma swoje własne idee, do których dąży i które są dla niego ważne.
PS: Do tych, którzy uważają metalów za śmierdzieli, niechlujów oraz osoby pozbawione zasad moralnych - wstyd mi za was, bo takie myślenie jest po prostu żałosne.
zgadzam sie z Auschwitz w 100%, i jeszcze spodobala mi sie wypowiedz Lucyferius'a, poniewaz mysle tak samo i tak u mnie jest w klasie ze Ci co sluchaja metalu czy rocku, maja lepsze wyniki w nauce i sa ludzmi z wyzsza tolerancja i wiekszym pogladem na swiat i az sie milo z takimi ludzmi rozmawia. Ci ludzie co sluchaja takich bezsensownym jak dla mnie dzwiekow jak techno itp, nie tyle ze sie tam gorzej ucza ale zupelnie innaczej sie juz rozmawia z taka osoba i probje takich osob unikac, choc niektorzy ludzie potrafia byc fajni slychajac tego badziewia ;]. Jeszcze co do TH widze ze ludzie tego zespolu nie nawidza i slusznie bo Ci ludzi robia z siebie debilow krotko mowiac i ich piosenki to rzeczywiscie pop a nie rock. Ja slucham na co dzien(maniastycznie ;]) niezbyt ciezkiej nuty jakby sie mogla wydawiac poniewaz slucham Guano Apes i troche mocniejsze jak SOAD czy Slipknot, i moim zdaniem to jest muzyka a nie taka muzyka co mozna ja na kompie zrobic bo nie oto chodzi.
P.S Guano Apes :wub:
Mnie rock zmienił, ale nie na gorsze.
Dawniej, kiedy nie miałam ulubionego rodzaju muzyki, wtapiałam się w tłum,
ale teraz szczerze wyrażam swoje zdanie, jestem odważna i pewna siebie, nie to co kiedyś.
Moim zdaniem muzyka nie jest w stanie zmienić człowieka. Co najwyżej pomaga odkryć pewne cechy charakteru o których nie mieliśmy pojęcia, rozwinąć je a także wzbudzić emocje. Ja muzyką nazywam tylko takie utwory, które wzbudzają we mnie jakiekolwiek emocje. Nie ważne czy jest to smutek czy gniew. Rock, Metal czy choćby Regge to nie tylko muzyka ale i swego rodzaju ideologia łącząca ludzi o podobnych poglądach i zainteresowaniach w subkultury. Od 7 lat słucham Metalu i z całą świadomością mogę powiedzieć, że piosenka metalowa nie służy tylko i wyłącznie rozrywce, tak jak np. techno itp., ale jest nośnikiem, na którym autor chce nam coś przekazać, o czymś opowiedzieć, często o czymś ważnym, liczy się przede wszystkim tekst.
Pozostańmy sobą i nie dajmy sobie niczego wmówić:)
Pozdrawiam:p
Rock moze zmienic czlowieka, ale nie musi. ja podobnie jak dreamwalker slucham rocka i za bardzo mnie nie zmienil... ;)
ja slucham rocka ale za szybko poznaje gatunki/zespoly wiec sie nie zmieniam a ta wogule zmieniam sie przede wszystkim w srodku inaczej mysle itp
Moim zdaniem muzyka napewno może zmienić ludzi. Ja osobiście kiedy zacząłem słuchać rocka, nie zmienilem się zbytnio, ale kiedy słucham rocka i jestem zdenerwowany - uspokajam się. Podsumowanie: rock działa uspokajająco (przynajmniej na mnie). :P
Muzyka, rytm, harmonia ma ogromny wpływ na psychikę ludzką, moim zdaniem. Słyszeliście choćby o muzykoterapii? Kiedyś np. słuchałam metalu i źle na mnie oddziaływał. Przestałam :)
Słuchając rocka, metalu i podobnych zmieniłem się bardzo, ale tylko mentalnie, nie wizualnie... Dzięki tej muzyce znalazłem dla siebie miejsce w świecie, stałem się bardziej tolerancyjny oraz zacząłem zwracać uwagę na poszczególnie instrumenty w utworach :)
Mekka, w jakim sensie metal źle na Ciebie oddziaływał?
Może zmienić to za dużo ale ukierunkować odkryć pewne cechy charakteru to i owszem się zgodzę ;)
Hmm... Ja słucham Rocku, ale jestem taka jak kiedyś, zanim nie słuchałam Rocka ;].
Więc, według mnie to Rock nie zmienia ludzi. Może troszeczkę.
Muzyka zmienia ludzi, szczególnie rock i to o całe 18o stopni!
Muzyka zmienia ludzi, szczególnie rock i to o całe 18o stopni!
Ja tam myśle Proxy, że to od człowieka zależy. Ja się w ogóle nie zmieniłam, kiedy zaczęłam rocka słuchać, ani w zachowaniu, ani w zwyczajach ;)
nie niezmienia ludzi,co najwyżej moze zmieniać ich nastrój
To jest temat o Tokio Hotel? Bo coś mi się nie wydaje.
Myślę, że to, czy muzyka zmienia czy nie, zależy tylko i wyłącznie od charakteru. Jedni idą po bandzie, kolczyki, glany, czarne włosy, bo może po prostu czują potrzebę przynależenia do którejś subkultury, albo wydaje im się, że przez to "wyrażą siebie".
Na innych pewnie w ogóle to nie wpłynie.
Lubię słuchać rocka. Niektóre kawałki serio dodają skrzydeł.
Nie tylko rock zmienia ludzi, ale przede wszystkim każda muzyka zmienia ludzi.
Nie wiem czy nie zauwazyliście, ale osoby słuchające różnych gatunków muzycznych różnie się zachowują, wyglądają. Muzyka to tak naprawde pomysł na siebie, nie tylko rock.
Rockowcy nosza się na czarna, piercingują, itp.
Hiphopowcy noszą bardziej sportowe ciuchy.
Jesli ktoś słucha disco polo to... hm, ciężko zdiagnozowac taki typ, ale można go poznac z daleka.
Nie ma sensu ograniczać się do myślenia, że tylko rock zmienia ludzi. Wszystko nas zmienia.
Na mój charakter muzyka Rock miała duży wpływ, ale mojego gustu, co do ubioru, raczej nie zmieniła ;D
Też mi się wydaje, że muzyka ma duży wpływ na charakter... np jak rano idę do szkoły i słucham muzyki bardzo głośnej i rytmichnej to mam dobry humor przez cały dzień, a jak jakichś smętów to cały dzień mam jakąs nerwę. bo ludzie suie chyba trochę utożsamiają z nutą jaką słyszą... no a jak ktoś słucha TyLKO jakiegos roka czy mmuzy składającej sie głównie z przekleństw to zaczyna się tak zachowywac jak bpohaterowie utworów i a czesto jak sami wykonawcy.
Dużo znajomych odkąd zaczęło słuchać roka to się zmieniło pod względem charakteru i nie tylko bo od razu inne ubrania itp. tak jakby to był ich wzór :)
Zależy od człowieka. Zaczynasz słuchać rocka i się zmieniasz pod wpływem muzyki, otoczenia i ludzi. Ubierasz się tak jak inni rockowcy. Wszystko czarne albo szare. Albo te dziewczyny wpadły w złe towarzystwo, że tak piją albo po prostu próbują. Moim zdaniem lepiej teraz próbować alkohol itp bo później będziesz miał to za sobą i już w przyszłości nie będzie zależało na tym aby zobaczyć jak to smakuje itp.