Disecta Membra
Pewnie wiele osób na forum przeczytało jakąś książkę... niektórzy pewnie nawet kilka lub więcej :P
Ale ja zastanawiam się czy macie jakieś ulubione książki, które mimo że już zostały przez was przeczytane to i tak wracacie do nich, i znów je czytacie ?
Anioły i Demony
Jedenaście minut
ćpun
Medaliony
Harry Potter-już dawno przeczytałem wszystkie części ale nadal do nich powracam.
Z rozrywkowych - Terry Pratchett, Łukjanienko, Jeffrey Archer Andrew Vacchs i Aleksander Dumas. Od lat z nich nie wyrosłam, inne się znudziły, nawet jeśli czytałam je kiedyś po dziesięć razy.
Z tzw. poważnych - "Mistrz i Małgorzata", Oscar Wilde, Bernard Shaw, Wyspiański, trochę poezji... Ale ogólnie rzecz biorąc, do klasyki wraca się rzadziej i mniej chętnie. A już do lektur... Nic tak nie zniechęca do powtórnego czytania ksiązki, jak wspomnienie pod tytułem "a co poeta/pisarz miał na myśli?"
jeszcze mi się przypomniało - "Sztuka kochania"
Antoine de Saint Exupéry -> Mały Książę
Jerzy Kosiński -> Malowany ptak
Fiodor Dostojewski - > Zbrodnia i kara
Imre Kertész) - > Los utracony
Ale chyba najczęściej malowany ptak ... kocham tą książkę :)
Nie ma takiej :P Chyba że kiedyś Harry Potter ale teraz to już nie to samo :P :D
Pamiętam jak kiedyś 4 razy wracałem do Krzyżaków (za każdym razem od początku) ale i tak nie przeczytałem więcej niż 20 stron :P nudne ..
Antoine de Saint Exupéry -> Mały Książę
z tym się zgadzam :)
ta książka mi się nigdy nie znudzi...
książka z przesłaniem, dla mnie bardzo ważnym
"Ania z Zielonego Wzgórza" i wszystkie dalsze części.
Ja raczej nie mam takiej książki. Kiedyś próbowałem chyba 1 część Harrego Pottera, ale wiedziałem co się wydarzy dalej więc nudno było ;)
Kroniki Jakuba Wędrowycza i reszta książek autorstwa Andrzeja Pilipiuka.
Wszystkie warto przeczytać przynajmniej 2 razy ^_^
Ojciec Chrzestny do tej książki wracam i znów wracam. Ma ona coś w sobie takiego, że nie mogę się uwolnić od niej.