ďťż

Szczypta męskości..

Serwis znalezionych haseł

Disecta Membra

"Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy (...)" - śpiewała Danuta Rinn. Gdzieś nam pouciekali. A na ulicach pojawili się zupełnie nowi. I wcale nie przypominają Achillesa, Don Juana lub innego supermana.

Nowy gatunek
"samca" można łatwo rozpoznać. Mają od dwudziestu do trzydziestu paru lat, a na głowie więcej żelu niż włosów. Trzymają się z dala od reszty mężczyzn. Potocznie nazywa się ich pięknisiami, lecz naukowcy mówią o nich "metroseksualni".

Osobniki tego rodzaju spędzają dużo czasu w centrach handlowych. Polują na najmodniejsze ciuchy, uprawiając tak zwaną "walkę o najlepszy kąsek". Wieczorami prezentują taniec godowy w najmodniejszych klubach, do których wkładają białe lub pastelowo-różowe koszulki, bo tylko takie podkreślają opaleniznę, godzinami wypracowywaną w solarium.

Z trudem trzeba się doszukiwać odrobiny męskości w takim mężczyźnie. Nie wiem czy jest to wynikiem mutacji genetycznej, czy też wychowania na bazie brazylijskich telenoweli, ale niejednej z nas dech zapiera widok umięśnionego, silnego i spoconego Johnnego Deppa. Nasze kobiece marzenia o prawdziwym mężczyźnie są mało realne, bo panowie są po prostu zniewieściali. Nie jest to moje subiektywne odczucie, lecz wynik obserwacji oraz opinie przyjaciółek.

Podczas ostatniego spotkania jedna z nich mówiła jak jej luby uciekał przed goniącym ich dzikiem, zapominając o niej zupełnie. Inna koleżanka wciąż narzekała, że jej facet pomimo swych trzydziestu lat wciąż mieszka z mamusią i konsultuje się z nią w każdej sprawie. Trzecia przyjaciółka opowiadała o swojej bezradności na widok narzeczonego, który zalewał się łzami oglądając scenę ślubną w serialu. Niestety, te historie wydarzyły się, i co gorsza, wciąż się dzieją.

Może to po części nasza wina. Możliwe, że same wychowałyśmy sobie nowy gatunek faceta. My jako estetki, lubimy popatrzeć na pięknych panów z billboardów. Może nasi mężczyźni za bardzo wzięli sobie to do serc.

Jesteśmy trochę próżne. Ale faceci są próżni do kwadratu. Są przeświadczeni o swojej cudowności. Pielęgnują ciała biegając do kosmetyczki i na solarium. Myślą, że to wprowadza kobiety w zachwyt. A nam tak naprawdę potrzeba tylko silnego ramienia.

Kobieta szukająca partnera na dobre i na złe, kogoś kto ją zrozumie i wesprze, popada w rozpacz. Każdy potencjalny kandydat okazuje się za miękki, za tchórzliwy i za słaby. Zdesperowana chcąc dokonać właściwego wyboru, bo przecież nie może być do końca życia sama, zmuszona jest do beznadziejnego wyboru. Wyboru między facetem, który płacze oglądając "Na wspólnej", a gościem, który będzie pożyczał jej depilatora do pach. W takiej sytuacji trudno powiedzieć, co jest gorsze.

Zanikająca męskość u mężczyzny stawia kobietę w trudnej sytuacji. Dobrze, że mamy supermarkety, przynajmniej nie musimy polować. Tak czy inaczej faktem jest, że coraz bardziej jesteśmy wyemancypowane.

Umiemy radzić sobie same i dziś to mężczyzna staje się dodatkiem do kobiety, a nie na odwrót, jak to było przez tysiąclecia. Nastaje nowa era.

Nadal to my jesteśmy płcią piękną, ale już nie jesteśmy tak wrażliwe jak wcześniej. Stajemy się silne i stanowcze.

A jak wiadomo, w naturze musi panować względna równowaga. Następuje więc wymiana cech między kobieta a mężczyzną. Do czego to doprowadzi?



"Gdzie ci mężczyźni..." jak to gdzie tu jestem. Wiem banalna i prostacka odpowiedz : )
Jakoś nic co tu zostało przetoczone do mnie nie pasuje. "Na wspólnej" nie oglądam i się nie marze, depilatora również nie posiadam, do dzików jestem przyzwyczajony, no ale też nie jestem wyrzeźbionym Johnnym Deppem, ale spocić się umiem : ).
Czy rodzaj prawdziwego faceta zanika, moźliwe. Przestaliśmy dążyć do tzw. ideału, pozatym jak wiadomo ideałów nie ma, tak samo jak u mężczyzn, tak i u kobiet.
My jesteśmy po prostu prości. Nie rozumiemy żadnych subtelnych czy pośrednich próśb. Pośrednie bezpośrednie nie działają jak i te pośrednie postawione bezpośrednio przed naszym nosem też nie działają. Powiedzcie nam wprost czego chcecie.
Pozdrawiam :)

Wlasnie stil-men poruszyles problem dotyczacy wielu kobiet ;)

Tak jestesmy przed Waszym nosem, "podajemy Wam okulary" zebyscie Nas zauwazyly....
Niestety szkielka sa za slabe i przechodzicie obok nas....
Kobieta szuka mezczyzny na dobre i na zle....owszem szuka, ale nie widzi czy nie wie, ze czesto takowy przechodzi obok niej, i nawet
sie nie obrocicie ;)
Czesto kobieta jest niezdecydowana...odrzucacie to czego pragniecie, a jak przejdzie Wam kolo nosa, zalujecie ze to cos odrzuciliscie....
Tak, kazdy nie jest chodzacym idealem...jeden ma cenne zalety dostrzegane u drugiej kobiety, zas dla innej moga okazac sie wada....
Mysle ze jak dacie sobie szanse i innemu facetowi, przelamiecie sie, zobaczycie ze piekno jakie was polaczy przelamie wszelkie bariery idealu...

Pozdrawiam.

intenso83, bardzo mądre stwierdzenie z tymi okularami według mnie.

Powiedzcie nam wprost czego chcecie.
Niestety panie mają już tak w genach zapisane, że wymagają od nas żebyśmy sami się domyślali o co chodzi. I ciężko jest im chyba z tego zrezygnować, bo zabawa w "rób to co mówię" powoduje, że przestajemy być atrakcyjni.



Dzieki sliwek :)

Tak maja w genach tez to ze pragna chodzacego idealu....nie kazda kobieta wiec to tez musze zaznaczyc ;)

Przystojnego, opalonego, wysportowanego faceta, ktory spedzi z nia reszte zycia.....

Kobiety nie wiedza jednego :P ze takowy ideal bedzie sie podobal tez innym kobietom, a mysli faceta ze jest obiektem pozadania, kieruja go do zdrady....czasem tez jestemy niedobrzy :P

Wiec taka rada, zebyscie drogie kobiety, sciagnely rozowe okulary i spojrzaly na swiat czystym bezbarwnym swiatlem....
Idealow nie ma i nie bedzie i powinnismy sie cieszyc z tego co sie ma i co sie moze miec ;) odrobina checi i przelamania lodow na pewno lepiej wyjda Nam i Wam...;)

Pozdrawiam.

Chodzą w różowych okularach przez, które wypatrują takich Deppów, a przecież wsparcie czy zrozumienie mogą znaleźć w facecie, którego przez nie nie widzą i przechodzą obok.
Dyskusje widze prowadzi ta męska część, a gdzie kobity, nie bronią się, czyżby spuściły głowę :)

Zaczęłam ten temat więc i się wypowiem ...
Wygląd owszem ... facet musi mieć coś w sobie co przyciągnie moją uwagę ... nie wymagam wysportowanych przystojnych potrafiących wszystko facetów .. bo takich nie ma ... kobiet również nie ma idealnych ... Nie ma ludzi idealnych .. każdy ma wady .. bez wyjątków ... Czy to że wymagam od faceta szczerości i oddanej miłości to wiele ?? Jeśli tak to macie rację powinnam zdjąć te różowe okulary i poszukać .. no właśnie ... kogo ? Jeśli teraz za wiele wymagam ? Wygląd mija .. wnętrze i charakter pozostają w 99% niezmienione ... dla mnie najważniejsze co człowiek ma w sobie ..
intenso83 a to może Wy nie dostrzegacie piękna wewnętrznego a zewnętrzne ?
oczywiście nie obrażając nikogo ... nie każdy ... jak w każdym przykładzie są wyjątki ...


Ex coraz bardziej mnie zaskakujesz... wszystkie tematy jakie zakładasz, które dotyczą męższczyzn mają lekką nutkę feminizmu... Więc albo masz po prostu takie aspiracje, albo zostałaś dotkliwie zraniona przez faceta, chociaż zauważyłem ostatnio iż kobiety będące w dłuższych związkach też często mają dużo więcej wymagań w stosunku do mężczyzn niż kobiety wolne...

Co do tematu...

A na ulicach pojawili się zupełnie nowi. I wcale nie przypominają Achillesa, Don Juana lub innego supermana.
to postacie fikcyjne, nie szukajcie ich w społeczeństwie bo jeszcze czasem możecie się zorientować że matrix otacza nas wszystkich...


Zanikająca męskość u mężczyzny stawia kobietę w trudnej sytuacji. Dobrze, że mamy supermarkety, przynajmniej nie musimy polować. Tak czy inaczej faktem jest, że coraz bardziej jesteśmy wyemancypowane.

Umiemy radzić sobie same i dziś to mężczyzna staje się dodatkiem do kobiety, a nie na odwrót, jak to było przez tysiąclecia. Nastaje nowa era.

Nadal to my jesteśmy płcią piękną, ale już nie jesteśmy tak wrażliwe jak wcześniej. Stajemy się silne i stanowcze.

A jak wiadomo, w naturze musi panować względna równowaga. Następuje więc wymiana cech między kobieta a mężczyzną. Do czego to doprowadzi?


fakt faktem emancepacja doprowadziła do upadku męskości... może jeszcze skala tego upadku nie jest tak wielka ale zaczyna być widoczna...

W odpowiedzi do Ciebie extazjo mam pytanie w sumie dwa pytania....

1.Widziałaś może reklamę sieci komórkowej MOBILKING ?
jeśli tak...
2. Do jakich wniosków doszłaś po obejrzeniu tejże reklamy ?


Ex coraz bardziej mnie zaskakujesz... wszystkie tematy jakie zakładasz, które dotyczą męższczyzn mają lekką nutkę feminizmu... Więc albo masz po prostu takie aspiracje, albo zostałaś dotkliwie zraniona przez faceta, chociaż zauważyłem ostatnio iż kobiety będące w dłuższych związkach też często mają dużo więcej wymagań w stosunku do mężczyzn niż kobiety wolne..

BuTTon .. tematów nie zakładam złośliwie ...nie zostałam również dotkliwie zraniona ..byłam w długim związku .. Czy jestem feministką ? .hmmn.. w pewnym stopniu tak ;) I wciąż powtarzam że czasem kobiety są gorsze od mężczyzn - co niestety jest prawdą .. nie neguje płci przeciwnej ;) Oczywiście jak to się pisze .. z Wami źle .. a bez Was ... no właśnie ... ;) To dział kobiet więc wiadomo że jednym z głównych tematów - będziecie Wy ;)
I muszę się przyznać że czasem celowo pisze prowokujące tematy o Was by w dyskusji pojawili się również mężczyźni .. a tylko w prowokujących tematach zabieracie głos ;) Wiem wiem , cwana jestem ;)

a Co do reklamy ..??!!
Równouprawnienie owszem ..ale bez przesady - są zawody przeznaczone tylko dla męskiej ręki ... tak samo jest z kobietami .. raczej nie nadajecie się na " manikiurzystów" czy też choćby gospodynie domowe ;) choć jak w każdym przypadku są wyjątki ;)
Reklama jednak zbyt mocno potraktowała kobiety - nie ładnie :D

heh no tak EX masz rację... Czytając wczoraj ten temat rozbawiłem się i chciałem żeby dalej było zabawnie...

Tematy dotyczące mężczyzn twojego autorstwa są ciekawe... chętnie się wpisuję... czasami jest w nich dużo prawdy, czasami po prostu wszystko się we mnie gotuje... Cieszę się, że ktoś na tym forum jest za to odpowiedzialny :P


czasami jest w nich dużo prawdy, czasami po prostu wszystko się we mnie gotuje..
wiesz jeśli są emocje to jest dobrze ;) gorzej byłoby gdybyś czytał to bez żadnych emocji lepszych czy gorszych bo to by oznaczało że temat beznadziejny ;) a osoba pisząca go nudna i banalna ;)

No wiesz nudna i banalna, jesteś chyba ostatnią osobą która by mogła coś takiego o sobie powiedzieć, a już na pewno od nas tego nie usłyszysz.

Dzięki odbiorę to jako komplement ;)
Ale taka prawda .. jeśli czytasz coś a cholernie Cię to nudzi a do tego nie wywołuje w Tobie żadnych emocji to oznacza że osoba pisząca tez nie ma za wiele do zaoferowania swoją osobą ;)

Hmm w pewnym stopniu masz rację... Określiłaś to w sposób "jednowymiarowy"... Człowiek działa na kilku płaszczyznach... To że pisze kiepskie, nudne posty o tematyce X, nie znaczy że tak samo nudne posty będą w tematyce Y. Trochę brutalnie to ujęłaś... Ludzka psychika jest nieodkryta i nie można jej jednorazowo zdefiniować...

Teraz ja zanudzam ;P

BuTTon ale osoba interesująca na każdy z możliwych tematów potrafi wypowiedzieć się interesująco.. Wystarczy poczytać choćby posty an forum ;) Wiesz każdy ma swój sposób rozumowania ale i każdy ma swój styl pisania a to jest bardzo ważne....
Postaram się to udowodnić na przykładzie ...
Co myślisz o życiu ?
x odpowiada
No rożnie z nim jest . żyć trzeba przecież . więc żyje bo muszę ... nie jestem zachwycona bo mi sie nie układa po mojej myśli ale może jeszcze coś się zmieni ...
y odpowiada
Życie to jedna wielka przygoda .. jest trudne -czasem aż za bardzo .Są sytuacje w których wydaje Ci się że wszystko jest idealnie .. nagle jedna sekunda jedno słowo i wszystko wali się jak domek z kart .
Codziennie nosimy z sobą bagaż naszych doświadczeń.. pięknych chwil , smutku ... żalu .. Jednak siła która w nas jest pozwala przetrwać każdy kolejny dzień ... Życie to energia świata , to miłości, przyjaźń, wrogość... Życie to zagadka .. to woda i ogień to czerń i biel .. Zdaje się, że tak dużo się wie o życiu. ale czy aby na pewno ?

i teraz pytanie ?
Uważasz że obydwie odpowiedzi są interesujące ? Czy może żadna ? Albo jedna ? która ?
Czy włączysz się do dyskusji kiedy temat będzie wyglądał tak ?

No rożnie z nim jest . żyć trzeba przecież . więc żyje bo muszę ... nie jestem zachwycona bo mi sie nie układa po mojej myśli ale może jeszcze coś się zmieni ...

No tak... masz rację heh jednak jest to jeszcze bardziej indywidualna sytuacja niż myślałem...

a tak w ogóle to Rafał jestem... :P


No tak... masz rację
może nie do końca aczkolwiek częściowo na pewno ;)
Miło Rafale ;)

Extazjo to moze odswieze temat :) ja zawsze cenilem piekno wewnetrzne...i bylem zawsze tego zdania, ze co mi z piekna zewnetrznego jak bedzie "pusta" w srodku i nie da mi poczucia bycia z nia szczesliwym. Zreszta takie wypacykowane "lale" czyt. :doda: nic nie wniosa do zycia, aby bylo piekne i szczesliwe...wlasnie na wnetrze powinismy zwracac uwage a nie na zachwyt uroda, ktory z czasem sie nudzi...dla mnie wazne jest bycie szczesliwym, i kochac szczerze a nie - jak to ma miejsce u wielu facetow - druga polowa jest na pokaz...pozdrawiam

niezły off top w tym temacie co tu odświeżać ;>
to może o życiu porozmawiajmy ;)

Intenso zgodzę się, proponuję Ci zwrócić uwagę na wnętrze Dody, a nie tylko na urodę ;)

Kiedyś słyszałem coś takiego, że faceci (odrazu dodam że nie wszyscy) wybierają piękne kobiety tylko po to by się z nimi pokazać. Natomiast na żonę wybieraja już jakby to nazwać, takie szare myszki, kobiety opcjonalnie ładne, takie które to nawet nie pomyślą o zdradzie, a do tego zajmą się domem (wiadomo).
Pytanie teraz jak jest z kobietami czy robią tak samo ? i czy wogóle większość z nas tak wyrabia no bo jeśli tak jaki związek ma z tym miłość.


Kiedyś słyszałem coś takiego, że faceci (odrazu dodam że nie wszyscy) wybierają piękne kobiety tylko po to by się z nimi pokazać. Natomiast na żonę wybieraja już jakby to nazwać, takie szare myszki, kobiety opcjonalnie ładne, takie które to nawet nie pomyślą o zdradzie, a do tego zajmą się domem (wiadomo).
Pytanie teraz jak jest z kobietami czy robią tak samo ?

Co do facetów to nie będę się wypowiadać czym się kierują bo mogę się pomylić. W każdym razie mogę powiedzieć tyle, że ja nie mam zamiaru być dodatkiem do faceta, aby mógł się ze mną pokazać...jeśli ktoś tak traktuje kobiety to gratuluję...a jeśli one lubią być tak traktowane, to też tylko "pozazdrościć"...
Druga sprawa - mam zamiar kiedyś zostać (jeśli w ogóle) ŻONĄ a nie SŁUŻĄCĄ.. i jeśli facet tak widzi moją rolę to ja mu dziękuję za imprezę...
Co nie znaczy że mam zamiar leżeć całymi dniami na tapczanie - nie o to chodzi.
Mój związek ma być partnerski, opierający się na podziale ról. Gotować nie będę bo nie umiem i nie mam zamiaru się uczyć. Mogę za to posprzątać, czemu nie. Ale na pewno nie mam zamiaru zostać pełnoetatową kucharką, sprzątaczką, krawcową i nie wiadomo jeszcze kim...
Jeśli oboje z facetem będziemy poświęcać się pracy zawodowej, to z jakiej racji tylko ja mam ciągnąc jeszcze sama drugi etat w domu??
Co zaś do tego pytania, czy kobiety wybierają faceta takiego by się nim pochwalić... jak dla mnie to chyba tylko jakieś nastolatki...Ale może się mylę, niestety...
W każdym razie trudno budować związek na bazie czyjegoś podziwu...
Podziwiam ludzi, którzy coś sobą reprezentują, inteligentnych i mających coś do powiedzenia na jakiś temat a nie kogoś dla kogo związek polega na chwaleniu się swoim partnerem..Sorry..
A co do mertoseksualnych facetów to zdecydowanie mnie śmieszą...na szczęście mój facet nawet kremu nie używa.Bleee!! Wiadomo, facet musi mieć ładne włosy, zęby, i musi pachnieć jakąś dobrą wodą czy perfumami, ale nie że będzie z siebie robił babę, używając więcej kosmetyków niż kobieta i przeglądając się godzinami w lustrze...
Pozdrawiam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • russ.xlx.pl