Disecta Membra
Witam! Umowmy sie ze mam do dyspozycji 20 tysiecy i chce kupic VW Passata B5 z 2000r badz Opla Astre II np z 2004/05 za ta sama cene... ktory saochod wybrac?
Zalezy mi na tym aby wogole nie wkladac pieniedzy w kupiony samochod oraz w bezawaryjnosc na przynajniej 3-4 lata :)
Help :)
Witam! Umowmy sie ze mam do dyspozycji 20 tysiecy i chce kupic VW Passata B5 z 2000r badz Opla Astre II np z 2004/05 za ta sama cene... ktory saochod wybrac?
Zalezy mi na tym aby wogole nie wkladac pieniedzy w kupiony samochod oraz w bezawaryjnosc na przynajniej 3-4 lata :)
Help :)
a masz już coś konkretnego na oku ?
jaki chcesz silnik diesel czy benzynę?
tak na szybko to raczej zdecydował bym się na młodego opla
pasat zdecydowanie większy i lepiej wykończony ale za to będzie miał statystycznie więcej km przejechane kupując auto 10 letnie musisz się liczyć z tym że coś tam będziesz musiał wymienić tego nie unikniesz
opel jak to opel lubi go rdza wygląd zewnętrzny ok ale w środku nie zbyt, w dodatku bardzo "plastikowy"
Ostatnio bardzo sie napalilem na VW Passata B5 oczywiscie sedan.
Przeczytalem ze moze on miec problemy z zawieszeniem a nie mam zamiaru wydawac dodatkowych pieniedzy na naprawe...
Chodzi mi poprostu o to ze nie wiem czy kupno Passacika nie bedzie wdepnieciem w przyslowiowe [cenzura] jesli wiecie co mam na mysli :)
Zauwazylem ze za 20tysiecy moge zdobyc bardzo fajnego pasacika z 2000roku 150km(jesli nie jest tu cofany licznik).
Jednakze ostatnio zauwazylem ze za ta sama cene czyli 20tys mozna miec Opla Astre II z 2004 albo nawet 2005 roku... oczywiscie mowa tu o sedanach i dieslach...
I wlasnie tu jest moje pytanie czy za taka cene lepiej kupic starszego passata czy moze astre z dobrego rocznika? Nie wiem jak z astra czy to dobre autko? Awaryjne?
Ostatnio bardzo sie napalilem na VW Passata B5 oczywiscie sedan.
Przeczytalem ze moze on miec problemy z zawieszeniem a nie mam zamiaru wydawac dodatkowych pieniedzy na naprawe...
Chodzi mi poprostu o to ze nie wiem czy kupno Passacika nie bedzie wdepnieciem w przyslowiowe [cenzura] jesli wiecie co mam na mysli :)
Zauwazylem ze za 20tysiecy moge zdobyc bardzo fajnego pasacika z 2000roku 150km(jesli nie jest tu cofany licznik).
Jednakze ostatnio zauwazylem ze za ta sama cene czyli 20tys mozna miec Opla Astre II z 2004 albo nawet 2005 roku... oczywiscie mowa tu o sedanach i dieslach...
I wlasnie tu jest moje pytanie czy za taka cene lepiej kupic starszego passata czy moze astre z dobrego rocznika? Nie wiem jak z astra czy to dobre autko? Awaryjne?
poziom awaryjności na tym samym poziomie natomiast części do opla są dużo tańsze
VW ma zawieszenie wielowahaczowe co daje bardzo dobre resorowanie i prowadzenie tylko że jest ono bardzo drogie w naprawach
Opel bardziej podatny na korozje jest ale jeśli nie było żadnego puknięcia to powinno być ok
Co do silników diesla to VW ma chyba troszkę lepsze silniki niż Opel i mocniejsze (90-130KM z 1.9) ale oplowski 2.0 DTI 101KM też całkiem fajnie sobie śmiga
Co do przebiegu tego Passata to ciężko mi uwierzyć aby 10-cio letni diesel miał tylko 150 tyś przebiegu
Wybór ciężki na pewno opel tańszy w utrzymaniu natomiast jest klasę gorszy od passata
mimo wszystko w moim odczuciu wygrywa młodszy opel
Nigdy Opla - silnik d..a,blacha d..a. Żadnych plusów. Popytaj znajomych którzy mają Passaty. W każdym używanym samochodzie musisz zrobić sobie taki "pakiet startowy", czyli wymienić co trzeba, a to ile będziesz wymieniał zależy od Twojej znajomości rzeczy.
Zawieszenie możesz naprawić, silnik też, ostatecznie wymienisz go w całości, lecz jak tracisz blachę, to tracisz cały samochód.Walka z korozją przypomina walkę z wiatrakami.